Pierwszy istotny sukces jako prezes AfA osiągnął Claudio Tapia. Udało mu się przebłagać FIFA do złagodzenia dyskwalifikacji Lionela Messiego na cztery mecze eliminacji Mistrzostw Świata 2018. Kara została zmniejszona do jednego spotkania, którą gwiazdor „Albicelestes” odcierpiał już w marcu podczas przegranego 0:2 wyjazdowego starcia z Boliwią. Messi jest dyspozycyjny na najbliższe boje o Mundial!
Teraz Argentyńczykom powinno iść łatwiej w walce o rosyjską imprezę. FIFA pierwotnie zawiesiła Messiego na cztery spotkania za obrażanie brazylijskiego arbitra Sandro Ricciego po zakończeniu marcowej batalii z Chile, gdzie aktualni wicemistrzowie świata i własnego kontynentu zwyciężyli 1:0 dzięki rzutowi karnemu wykorzystanemu przez „Boskiego Leo”.
Całe szczęście, że kontrowersyjnie długie wykluczenie (nota bene, wymierzone prawdopodobnie na zlecenie brazylijskiego działacza FIFA!) zostało skrócone do minimum, albowiem na cztery kolejki przed finiszem południowoamerykańskich kwalifikacji MŚ „Albicelestes” zajmują dopiero piątą lokatę w tabeli, czyli na tę chwilę musieliby stoczyć baraż o awans przeciwko najlepszej drużynie Oceanii.
Fakt, że ekipa kroju Nowej Zelandii nie powinna być trudnym oponenta do przebrnięcia, ale mimo wszystko brak bezpośredniego akcesu do finałowego turnieju byłby dla takiej reprezentacji, jak Argentyna sporym upokorzeniem. Nie mówiąc już o możliwości całkowitego braku uczestnictwa na Mundialu….
A przecież, gdy Messi nie jest obecny wśród drużyny narodowej, ta spisuję się haniebnie podczas wyścigu o Mundial – remis i wtopa z Paragwajem, blamaż z Ekwadorem (pierwsza w historii domowa porażka z nimi), tylko remis u siebie z Brazylią, wyjazdowe remisy przeciwko Wenezueli oraz Peru czy ostatnio upokorzenie przez Boliwię. Udało się ograć tylko Kolumbię na wyjeździe.
Dla odmiany, kiedy argentyński skład okraszał jego zdecydowany lider, wówczas „Albicelestes” m.in. dwukrotnie poskromili Chile (rewanżując się zachodnim sąsiadom za finały ostatnich dwóch edycji Copa América), rozbili 3:0 u siebie Kolumbię tudzież pokonali 1:0 mocny w tych eliminacjach Urugwaj.
Oczywiście Leo Messi to również najskuteczniejszy argentyński zawodnik trwających kwalifikacji – zdobył 4 gole (choć tylko jednego z gry, dwa po rzutach karnych oraz jeden bezpośrednio z rzutu wolnego).
Pierwsza obietnica „Chiqui’ego” Tapii, jaką złożył po mianowaniu na nowego prezesa AfA spełniona! Drugą jest zapowiedź skaptowania Jorge Sampaoliego do roli selekcjonera reprezentacji Argentyny.
Przejąwszy stery nowy szef federacji bez wahania wypowiedział umowę rozczarowującemu Edgardo Bauzie i obecnie robi wszystko, celem zatrudnienia obecnego trenera hiszpańskiej FC Sevilli, który dwa lata temu zwyciężył Copa América z Chilijczykami. Wszystkie znaki na niebie i na Ziemi (tj. medialne przesłanki) mówią nam, że się uda!