Zapowiada się historyczny awans drużyny Godoy Cruz do fazy pucharowej Copa Libertadores. „Winiarze” z zachodniej Argentyny złapali wiatr w żagle po wyjazdowym tryumfie nad Libertadem Asunción. Dziś ograli 2:0 na trybunach Estadio Malvinas Argentinas debiutującą boliwijską ekipę Sport Boys Warnes i zostali nowym liderem grupy 6.
Grupa 6
Godoy Cruz [ARG] vs Sport Boys Warnes [BOL] 2:0 (0:0)
Gole – Guillermo Fernández (57′), Javier Correa (74′)
Trzy argentyńskie kluby w CL 2017 wyrastają do miana przodowników swoich grup. Są to River Plate, Lanús i Godoy Cruz. Pozostała trójka czeka na przełom. Niemniej obecność klubu z Mendozy na czele wcale niełatwej grupy szóstej budzi wyrazy uznania.
Przez długi czas „El Bodeguero” nie znali metody, by zaskoczyć desperacko broniącego się outsidera. Nareszcie złamali opór Sport Boys w 57 minucie, kiedy akcja zainicjowana rzutem wolnym przyniosła im otwierające wynik trafienie – Fabián Henríquez przejmując na skrzydle nieudane wybicie boliwijskiego gracza dośrodkował na dalszy bok szesnastki. Tam Guillermo Fernándeza strzał głową zablokował defensor, lecz dobitka znalazła drogę do celu.
„Pol” zanotował swoje pierwsze trafienie w tegorocznej edycji, ale na boiskach Copa Libertadores strzelił już gola. Cztery lata temu zdobył bramkę dla macierzystej Boca Juniors w przegranym 2:3 boju z meksykańską Deportivo Toluca.
W 74 minucie wygraną Godoy Cruz uświetnił czarujący ostatnimi czasy skutecznością Javier Correa. Otrzymał dogranie zza linii bocznej szesnastego metra od autora dwóch goli z Libertadem – Ángela Gonzáleza i na raty pokonał Carlosa Ariasa. Drugi raz wpisał się do listy strzelców podczas CL 2017. Dołączając w jego żniwa bramkowe siedem ligowych goli otrzymujemy bilans diabelsko skutecznego napastnika. Jest dla „Expreso de Tomba”, niczym Zampedri dla Tucumánu.
Miejscowi zdecydowanie dominowali przez całe spotkanie, ale najwidoczniej zadowolili się dwubramkowym tryumfem. Miniony tydzień świetny dla Argentyny na arenie Pucharu Wyzwolicieli – trzy starcia, trzy zwycięstwa. Chociaż tylko Estudiantes La Plata ograli liczącego się rywala i to jeszcze takiego przegrywającego dzisiaj mecz za meczem.
Skład Godoy Cruz: Rodrigo Rey [C] – Luciano Abecasis, Sebastián Olivares, Leonel Galeano, Fabricio Angileri – Ángel González, Guillermo Fernández (61′, Juan Garro), Fabián Henríquez (78′, Maximiliano Correa), Gastón Giménez, Marcelo Benítez (72′, Luciano Pizarro) – Javier Correa
Za tydzień „Winiarze” stoczą w Boliwii przeciwko nowicjuszowi. Nie będą jednak musieli zmagać się z andyjskimi wysokościami, albowiem miasto Santa Cruz, skąd pochodzą Sport Boys Warnes jest położony na około 400 metrach n.p.m.
Jeżeli stamtąd wywiozą komplet punktów, chyba już nic nie utrudni zespołowi Lucasa Bernardiego (który drugie kolejne pucharowe spotkanie oglądał z trybun – dyskwalifikacja za obrażanie sędziego w pierwszym meczu przeciwko Atlético Mineiro) kwalifikacji się do 1/8 finału.
Tabela grupy 6 po trzech kolejkach:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Godoy Cruz | 3 | 2 | 1 | 0 | 5:2 | +3 | 7 | |
2 | Atlético Mineiro | 3 | 1 | 1 | 1 | 6:4 | +2 | 4 | |
3 | Libertad | 3 | 1 | 1 | 1 | 5:5 | 0 | 4 | |
4 | Sport Boys Warnes | 3 | 0 | 1 | 2 | 5:10 | -5 | 1 |
Grupa 8
Guaraní [PAR] vs Grêmio [BRA] 1:1 (0:0)
Gole – 1:0 Rodrigo López (72′), 1:1 Pedro Rocha (79′)
Pierwsza batalia o schedę w grupie ósmej zakończona wynikiem nierozstrzygniętym. Jest to remis zdecydowanie na korzyść Grêmio. Nie dość, że wywieźli punkt z trudnego wyjazdu, to jeszcze uzyskali remis 1:1 przeciwko wymagającym Guaraní kończąc mając od 60 minuty jednego zawodnika mniej (Michel ujrzał drugą żółtą i czerwoną kartkę).
Nie ukrywajmy jednak konkluzji, iż „Imortal Tricolor” rywalizują wśród łatwej grupy, że prawdziwa Copa Libertadores zacznie się dla nich dopiero od 1/8 finału.
Tabela grupy 8 po trzech kolejkach:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grêmio | 3 | 2 | 1 | 0 | 6:3 | +3 | 7 | |
2 | Guaraní | 3 | 2 | 1 | 0 | 5:2 | +3 | 7 | |
3 | Deportes Iquique | 3 | 1 | 0 | 2 | 6:5 | +1 | 3 | |
4 | Zamora | 3 | 0 | 0 | 3 | 2:9 | -7 | 0 |
Grupa 3
Independiente Medellín [COL] vs Melgar [PER] 2:0 (1:0)
Gole – Valentín Viola (13′), Andrés Mosquera (64′)
Długo oczekiwane przebudzenie Independiente Medellín. Ubiegłoroczny mistrz Kolumbii bez większego kłopotu pokonał u siebie peruwiańskiego outsidera i mimo rozpoczęcia fazy grupowej od dwóch porażek nagle włączył się do batalii o awans. „Inde” musi jeszcze liczyć na brak zwycięstwa Emeleku Guayaquil z faworyzowanym River Plate za tydzień, gdy osiągniemy półmetek grupy 3.
PS. River traktuje bój w Ekwadorze priorytetowo tego stopnia, że przełożyli zaplanowany na trzy dni później wyjazdowy mecz 22. kolejki ligowej z Atlético de Tucumán. Aktualnie „Millonarios” liderują tutaj zdobywszy sześć punktów, a wszystkie inne drużyny uciułały po trzy oczka.
Grupa 1
Barcelona Guayaquil [ECU] vs Botafogo [BRA] 1:1 (1:0)
Gole – 1:0 Christian Alemán (32′), 1:1 Sassa (89′ – pen.)
Remis w starciu dwóch liderów grupy 1 sprawił, iż Barcelona Guayaquil oraz Botafogo nadal ex-aequo liderują tutaj na półmetku fazy grupowej. Drużyna brazylijska mogła błyskawicznie objąć prowadzenie, lecz w 4 minucie Camilo nie wykorzystał rzutu karnego. Máximo Banguera zatrzymał jedenastkę jego autorstwa, a następnie sparował również dobitkę Paulo.
Ekwadorczycy objęli prowadzenie w 32 minucie, gdy ciemnoskóry skrzydłowy Christian Alemán wybiegł naprzeciwko bramkarza Gatito Fernándeza, sprytnie ominął go i trafił do pustej siatki.
Gospodarze jednakże osłabieni nie zdołali utrzymać skromnego prowadzenia. Około 80 minuty za czerwoną kartkę wyleciał ich obrońca Jefferson Mena, a Botafogo w przedostatniej regulaminowej minucie dorobił się następnej jedenastki, której tym razem nie zmarnował rezerwowy Sassa i uratował punkt delegatom z Rio de Janeiro.
Tabela grupy 1 po trzech kolejkach:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Barcelona Guayaquil | 3 | 2 | 1 | 0 | 5:2 | +3 | 7 | |
– | Botafogo | 3 | 2 | 1 | 0 | 5:2 | +3 | 7 | |
3 | Estudiantes (LP) | 3 | 1 | 0 | 2 | 2:4 | -2 | 3 | |
4 | Atlético Nacional | 3 | 0 | 0 | 3 | 1:5 | -4 | 0 |
Klasyfikacja strzelców Copa Libertadores 2017:
6 goli – Alejandro Chumacero (Boliwia, The Strongest)
5 goli – Fred (Brazylia, Atlético Mineiro)
4 gole – Fernando Zampedri (Argentyna, Atlético de Tucumán)
3 gole – Matías Alonso (Urugwaj, The Strongest), Pablo Escobar (Boliwia, The Strongest), Sergio Blanco (Urugwaj, Montevideo Wanderers), Roberto Gamarra (Paragwaj, Deportivo Capiatá), Gastón Rodríguez (Urugwaj, Peñarol), Rodrigo Pimpão (Brazylia, Botafogo), Lucho González (Argentyna, Atlético Paranaense), Sebastián Driussi (Argentyna, River Plate) oraz Luan (Brazylia, Grêmio).