Piątkowej nocy rozpoczęła się szesnasta kolejka Primera División de Argentina 2016/2017. W jedynym wczorajszym spotkaniu odblokował się dołujący podczas trwającej kampanii Rosario Central, który golem u samego epilogu rywalizacji ograł 1:0 na wyjeździe Quilmes.

To niżej notowani gospodarze stworzyli więcej ciekawszych okazji podbramkowych. W końcówce pierwszej odsłony groźnie z dystansu przymierzył Federico Andrada, lecz goalkeeper Diego Rodríguez ofiarnie sparował piłkę. Około kwadrans przed upływem regulaminowego czasu występujący przeciwko macierzystemu klubowi pomocnik Maximiliano González spróbował lobem ze skraju pola karnego, lecz minimalnie chybił nad poprzeczką.

Z biegiem czasu głos uzyskali futboliści „Canallas”. W 79 minucie po dośrodkowaniu Federico Carrizo z rzutu wolnego głową strzał oddał Kolumbijczyk Teó Gutiérrez, jednakże César Rigamonti wyłapał futbolówkę. Chwilę później nieudany kontratak zaliczyli gracze Quilmes.

W przedostatniej minucie regulaminowego czasu Rosario Central zdobył gola dającego zwycięstwo – Gustavo Colman dośrodkował z narożnika boiska, a następnie celną główką do siatki trafił zmiennik Washington Camacho. Urugwajczyk piąty raz w tym sezonie wpisał się do listy strzelców.

Quilmes vs Rosario Central 0:1 (0:0)

Gol – Washington Camacho (89′)

Dzięki uzyskanej pod sam koniec wygranej Rosario Central awansował z 26. na 19. lokatę w ligowej tabeli. Obecnie zgromadzili 18 punktów. Przed drużyną trenera Paolo Montero niemniej ciągle daleka droga, by osiągnąć jakieś satysfakcjonujące miejsce.

Quilmes rozpoczął bieżący rok na arenie ligowej dwiema porażkami. Mimo to obecnie jest o punkt wyżej, aniżeli ich wczorajsi pogromcy. W tabeli spadkowej „Cerveceros” jednak muszą mieć się na baczności.

W sobotę czeka nas pięć starć 16. kolejki Primera División de Argentina. Najciekawsze to derby Santa Fe między Uniónem, a Colónem. Clásico santafesino rozpocznie się o godzinie 20:00 naszego czasu.