Argentyńczycy na Florida Cup

Minionej niedzieli dwa argentyńskie zespoły, a mianowicie River Plate oraz Estudiantes La Plata rozegrały swoje mecze w ramach turnieju Florida Cup organizowanego przez Stany Zjednoczone. Ci drudzy zanotowali drugie i ostatnie spotkanie na florydzkiej ziemi, a pierwsi dopiero zadebiutowali. Oba kluby zwyciężyły wczoraj po 1:0.

River Plate vs Millonarios [Kolumbia] 1:0 (1:0)

Gol – Lucas Alario (3′)

Bój „Milionerów”! Przed meczem obie drużyny uczciły pamięć ofiar grudniowej katastrofy lotniczej z udziałem klubu Chapecoense. River po błyskawicznym trafieniu swojego snajpera Lucasa Alario, który wykończył akcję sam na sam z bramkarzem rywali skromnie ograł kolumbijskiego uczestnika rundy eliminacyjnej tegorocznej Copa Libertadores i awansował do półfinału Florida Cup, gdzie zmierzy się z brazylijskim São Paulo FC.

*******************************************************************

Bahia [Brazylia] vs Estudiantes La Plata 0:1 (0:1)

Gol – Tinga (16′ – samobój)

Estudiantes La Plata, którzy rozpoczęli Florida Cup (uczestniczą w innej części turnieju, aniżeli River Plate) od remisu 1:1 i następnie porażki po serii rzutów karnych przeciwko niemieckiemu Bayerowi Leverkusen, tym razem pokonali brazylijską Bahię po samobójczej bramce Tingi. W tym starciu do łask powrócił legendarny Juan Sebastián Verón.

W odnodze Florida Cup, gdzie rywalizowali „Estu” prowadzono tzw. klasyfikację narodową. Laplateńczycy reprezentowali jednocześnie Argentynę oraz USA (wspólnie z lokalną Tampa Bay Rowdies). Poza tym wystąpiły drużyny niemieckie i brazylijskie. Argentyna wraz ze Stanami Zjednoczonymi zdobywszy 4 punkty niestety zajęła trzecią, ostatnią lokatę.

„Piraci” na podbój Chile

Belgrano natomiast szykuje się do drugiej części sezonu ligowego w Chile. Tam „Piratas” rozegrają dwa sparingi przeciwko rodzimym drużynom w mieście La Serena.

Pierwszy z nich zremisowali 1:1 przeciwko Universidad de Chile. Klub z Córdoby uzyskał prowadzenie już w 3 minucie za sprawą główki Claudio Bielera, aczkolwiek Chilijczycy wyrównali po 34 minutach dzięki efektownemu uderzeniu pod poprzeczkę Franza Schultza.

Krótko przed kwadransem odpoczynku autor gola dla Belgrano wyleciał za czerwoną kartkę, ale wynik nie uległ już zmianie. We wtorek podopieczni Leonardo Madelóna stoczą bój z lokalną Deportes La Serena.

Comments are closed.