W drugim listopadowym meczu eliminacji Mistrzostw Świata 2018 pełnej rehabilitacji po blamażu w klasyku z Brazylią dokonała reprezentacja Argentyny. „Albicelestes” rozgromili 3:0 ambitną Kolumbię i wrócili na piątą, barażową lokatę wyścigu o mundialowe bilety.
Ostatnimi czasy Argentyńczycy przestali rozgrywać swoje domowe mecze na stadionie El Monumental w Buenos Aires. Organizują tour po całym kraju. Areną tejże potyczki był Estadio Bicentenario w San Juan, a więc zachodnia Argentyna. Dzisiaj wicemistrzowie globu, a zarazem swojego kontynentu walczyli o posadę swojego selekcjonera Edgardo Bauzy. Ratunek jej udał się nadzwyczajnie, bowiem Messi i spółka zmietli „Los Cafeteros” z powierzchni murawy.
Już w 5 minucie nadarzyła się pierwsza okazja do trafienia, lecz główka Otamendiego po dośrodkowaniu Leo Messiego z rzutu wolnego minimalnie chybiła nad poprzeczką. Jednakże w 10 minucie Boski Leo postanowił samodzielnie wykończyć rzut wolny na 25 metrze, jego bezpośrednie uderzenie odbiwszy się od poprzeczki znalazło drogę do bramki. Messi trzeci raz wpisał się do listy strzelców podczas tychże eliminacji.
Kilka minut później jedną z niewielu akcji ofensywnych zanotowali goście. Po wrzutce z rzutu wolnego Jamesa Rodrígueza, głową nad bramką chybił Radamel Falcao.
To był wieczór odrodzenia geniuszu Messiego. W 23 minucie „Atomowa Pchła” zaliczył udaną centrę w szesnastkę, po jakiej celną główką bramkarza Ospinę zaskoczył Lucas Pratto. Napastnik brazylijskiego klubu Atlético Mineiro za kadencji Bauzy otrzymał szansę zaprezentowania się w reprezentacyjnych barwach i zdobył swą drugą bramkę dla Argentyny. Odwdzięczył się trenerowi za obdarzenie go zaufaniem następcy Higuaína.
Mniej więcej po upływie półgodziny masywny Pratto mógł zanotować drugie trafienie, lecz otrzymawszy dogranie od Ángela Di Marii na ubocze pola karnego otoczyli go defensorzy rywala i niskie, słabawe uderzenie wylądowało w rękach Ospiny.
Druga odsłona przebiegła pod znakiem rozpaczliwych ataków Kolumbii, po nich jednak nic nie wychodziło. Argentyńczycy summa summarum zamierzali dopełnić dzieła zniszczenia. Za pierwszym podejściem Di María ostrzelał słupek z dość ostrego kąta.
Jednakże krótko przed finiszem „Albicelestes” zadali trzeci cios. 84 minuta – Messi przy linii autowej efektownie odegrał piętką do zmiennika Enzo Péreza. Ten stracił futbolówkę na rzecz Jeisona Murillo, ale Messi szybko uprzedził nieuważnego stopera. Odzyskał piłkę i przypuścił szarżę w pole karne. Wyłożył z ubocza centrę w pole bramkowe – tej nie sięgnął Higuaín, ale uczynił to właśnie Di María bezlitosną torpedą z najbliższej odległości ustalając wynik konfrontacji. „Ángelito” również zanotował swe drugie kwalifikacyjne trafienie.
Warto odnotować, iż szansę reprezentacyjnego debiutu otrzymał dziś Marcos Acuña. 25-letni skrzydłowy Racingu Club wszedł na boisko chwilę po trzecim golu dla Argentyny, zastępując „Fideo”. Przez ostatnie pięć minut okazał się bardzo aktywny, jednak radził sobie zbyt chaotycznie.
To byłoby na tyle reprezentacji w bieżącym roku. Argentyńczycy drugi raz podczas trwających eliminacji ograli Kolumbię (w listopadzie rok temu zanotowali wyjazdowy tryumf 1:0). Edgardo Bauza dzięki temu pogromowi zapewnił sobie przedłużenie angażu co najmniej do marca, natomiast „Albicelestes” wskoczyli na piątą, barażową lokatę w tabeli eliminacyjnej. Obecnie zgromadzili 19 punktów, a więc jeden więcej od szóstej Kolumbii. Do strefy bezpośredniego awansu także tracą oczko.
Argentyna vs Kolumbia 3:0 (2:0)
Gole – Lionel Messi (10′), Lucas Pratto (23′), Ángel Di María (84′)
Składy:
Argentyna: Sergio Romero – Gabriel Mercado, Nicolás Otamendi, Ramiro Funes Mori, Emmanuel Más – Javier Mascherano, Lucas Biglia – Lionel Messi (C), Éver Banega (62′, Enzo Pérez), Ángel Di María (85′, Marcos Acuña) – Lucas Pratto (79′, Gonzalo Higuaín)
Trener: Edgardo Bauza
Kolumbia: David Ospina – Santiago Arias, Davinson Sánchez, Jeison Murillo, Éder Balanta – Carlos Sánchez – Juan Guillermo Cuadrado, Daniel Torres (67′, Jonathan Copete), Wílmar Barrios (46′, Macnelly Torres), James Rodríguez (C) – Radamel Falcao (76′, Carlos Bacca)
Trener: José Néstor Pekerman
Sędziował: Roddy Zambrano (Ekwador)
Żółte kartki: Pratto, Mercado, Banega, Funes Mori (Argentyna) – James, Arias, Balanta, Cuadrado (Kolumbia)
Liczba widzów: 26 500
Do zakończenia południowoamerykańskiej batalii o Mundial mamy sześć kolejek. Kampanię eliminacyjną 2017 reprezentanci Argentyny rozpoczną w marcu domowym bojem przeciwko Chile. Czeka nas zatem wielki rewanż za finał tegorocznej Copa América Centenario!