Kolejna niemiła niespodzianka spotkała Argentyńczyków w eliminacjach Mistrzostw Świata. Po dwóch fatalnych październikowych spotkaniach z Peru i Paragwajem, gdzie „Albicelestes” uciułali tylko punkt, teraz FIFA zweryfikowała wynik wrześniowego meczu Chile vs Boliwia (zakończonego na boisku bezbramkowo) na walkower dla Chilijczyków. To spowodowało spadek Argentyny za plecy ich pogromców z ostatnich dwóch finałów Copa América, na szóstą lokatę w grupie eliminacyjnej – poza strefę awansu i barażów.

Za oba wrześniowe mecze kwalifikacyjne (wygrany 2:0 z Peru i zremisowany 0:0 z Chile) reprezentacja Boliwii została ukarana walkowerem. Powodem takiej sankcji było wystawienie do gry nieuprawnionego zawodnika Nelsona Cabrery. Znaturalizowany obrońca, urodzony w Paragwaju bronił honoru Boliwijczyków w obu tych spotkaniach.

Natomiast regulamin FIFA wyraźnie mówi, iż piłkarz, który wystąpił dla swojej nominalnej ojczyzny (Cabrera w 2007 zagrał jeden mecz dla paragwajskiej reprezentacji) i następnie przyjął obywatelstwo innego kraju, musi posiadać je przez minimum pięć lat, aby móc wystąpić dla drużyny narodowej tegoż państwa. Natomiast Cabrera jest Boliwijczykiem od roku 2013, czyli od lat trzech.

Tabela eliminacji Mistrzostw Świata 2018 w strefie CONMEBOL wygląda dziś następująco:

#	Drużyna		M.	Z	R	P	Gole	+/-	Punkty
1		Brazylia	10	6	3	1	23:9	+14	21
2		Urugwaj	10	6	2	2	21:7	+14	20
3		Ekwador	10	5	2	3	18:14	+4	17
4		Kolumbia	10	5	2	3	15:12	+3	17
5		Chile	10	5	1	4	18:16	+2	16
6		Argentyna	10	4	4	2	11:9	+2	16
7		Paragwaj	10	4	3	3	10:12	-2	15
8		Peru	10	3	2	5	14:17	-3	11
9		Boliwia	10	1	1	8	9:26	-17	4
10		Wenezuela	10	0	2	8	9:26	-17	2

PS. W przypadku identycznej ilości punktów decydujące znaczenie ma bilans bramkowy, a nie bezpośrednie mecze. Zatem Argentyńczykom wyjazdowe zwycięstwo nad Chile może nie pomóc.

Argentyna znalazła się w jeszcze trudniejszej sytuacji, bowiem pierwotnie chociaż zajmowała lokatę honorowaną interkontynentalnym barażem o awans na MŚ. A najbliższe dwa listopadowe starcia eliminacyjnej będą niewątpliwie ciężkimi przeprawami – najpierw wyjazdowy klasyk z liderującą Brazylią i następnie domowa potyczka przeciwko również wyżej sklasyfikowanej, ale drżącej o swe miejsce Kolumbii.

Drużyna Edgardo Bauzy chcąc nie zostać zepchnięta na margines musi przynajmniej jeden z tych meczów zwyciężyć. W przeciwnym razie od nowego roku ciężar wprowadzenia Argentyńczyków do rosyjskiego Mundialu będzie spoczywał na barkach Diego Maradony…