Niedziela przyniosła kolejną zmianę na szczycie tabeli. Nowym liderem są Estudiantes La Plata, którzy dokonali przełomu i ograli na wyjeździe niezłomny dotychczas przed własną publicznością Atlético de Tucumán. Natomiast River Plate, analogicznie jak Boca tylko zremisował 1:1 przeciwko ekipie z zachodniej Argentyny i jest drugi. Relacja:
Atlético de Tucumán vs Estudiantes La Plata 0:2 (0:1)
Gole – Carlos Auzqui (32′, 54′)
Pokrzepienie „Los Pincharratas” po szybkim odpadnięciu z Copa Sudamericana. Laplateńczycy stali się pierwszą drużyną od listopada 2014 (czyli od niemal dwóch lat!), jaka zwyciężyła Tucumán na stadionie Monumental José Fierro. Obie bramki dla gości zdobył Carlos Auzqui.
Siódemka na koszulce Estudiantes najpierw 32 minucie wykorzystał podanie od Lucasa Rodrígueza, wybiegł naprzeciwko bramkarza Cristiana Lucchettiego i niskim uderzeniem w długi róg otworzył wynik. Krótko po przerwie Auzqui ustalił rezultat – wykorzystawszy złe podanie Bruno Bianchiego wyszedł z kolejnym atakiem i trafiłstrzałem po ziemi linii zza pola karnego.
Aktualnie Estudiantes La Plata są jedyną drużyną, która zgromadziła komplet zwycięstw po trzech kolejkach. Dołączyć do nich może lokalny rywal – Gimnasia, o ile dzisiaj ogra u siebie Atlético de Rafaelę.
*****************************************************************************
Temperley vs Arsenal de Sarandí 1:1 (1:1)
Gole – 0:1 Julio César Rodríguez (4′), 1:1 Marcos Figueroa (14′)
Remis między dwiema ekipami dołu tabeli. Kto spóźnił się o kwadrans na to starcie, nie zobaczył żadnej bramki. Arsenal objął prowadzenie już po 4 minutach dzięki paragwajskiemu napastnikowi Julio Césarowi Rodríguezowi, który wycelował w długi róg po asyście Claudio Corvalána. Dziesięć minut później Temperley wyrównał za sprawą Marcosa Figueroy, który na raty pokonał Fernando Pellegrino.
Arsenal zdobył swoje pierwsze oczko w nowej kampanii. Dla Temperley to czwarty punkt i co by nie mówić „El Gasolero” choć obecnie znajdują się pod kreską, to mają spore szanse uniknięcia degradacji po zakończeniu rozgrywek.
*****************************************************************************
Belgrano vs Olimpo 0:0
Belgrano oszczędza siły na Copa Sudamericana, zatem nie dziwi ich strata punktów u siebie przeciwko Olimpo, albowiem „Piratas” wystąpili rezerwowym składem. Ciekawe jak poradzą sobie w 1/8 finału CS przeciwko brazylijskiej Coritibie?
*****************************************************************************
River Plate vs San Martín de San Juan 1:1 (1:0)
Gole – 1:0 Lucas Alario (30′), 1:1 Gustavo Villarruel (58′)
Równowaga musi być! Skoro Boca Juniors tylko zremisowała 1:1 z zachodnioargentyńskim klubem, to taki sam wynik uzyskał River Plate. Dla „Millonarios” to jeszcze większy policzek, bowiem potknęli się na własnym El Monumental.
Po półgodzinie konfrontacji faworyt objął prowadzenie dzięki trafieniu głową Lucasa Alario. Reprezentant Argentyny otrzymał kapitalną wrzutkę od Nacho Fernándeza i pokonał ze łba kapitan gości Luisa Ardente.
Jednak niecały kwadrans po zmianie stron „Verdinegros” wyrównali straty. Wrzutka lewą flanką Ezequiela Montagny, po jakiej Gustavo Villarruel bezpośrednim uderzeniem z piątego metra zaskoczył Augusto Batallę ratując punkt ekipie San Martín trenowanej przez Pablo Lavalléna. Warto odnotować, że strateg ten niejako wrócił dziś na stare śmieci, bowiem nim rozpoczął angaż w mieście San Juan opiekował się młodzieżowymi drużynami River.
W ostatniej minucie spotkania gospodarze zmarnowali fantastyczną okazję do zapewnienia sobie trzech punktów. Urugwajski weteran Iván Alonso znalazł się sam na sam z Ardente i zamierzał go przelobować. Jednak pomylił się o kilka centymetrów… futbolówka tylko obiła poprzeczkę.
Podopieczni Marcelo Gallardo utracili dogodną szansę, aby wrócić na czoło klasyfikacji. Obecnie są wiceliderem i muszą oglądać plecy Estudiantes La Plata, do którego tracą dwa punkty.
*****************************************************************************
Racing Club vs Defensa y Justicia 1:1 (1:0)
Gole – 1:0 Sergio Vittor (17′), 1:1 Andrés Ríos (65′)
W tej kolejce rozczarowania u wielkiej dwójki, rozgoryczenie także w Avellanedzie. Zarówno Independiente, jak i Racing pogubiły cenne punkty w konfrontacjach przeciwko niżej notowanym drużynom ze wschodniego Buenos Aires.
Po 17 minutach „La Academia” uzyskała prowadzenie po udanym rozegraniu rzutu wolnego. Dośrodkowanie Marcosa Acuñy ze stałego fragmentu gry i głową do siatki trafił obrońca Sergio Vittor.
DyJ uratowała remis też po stałym fragmencie gry. Centrę z kornera Tomása Pochettino odbił głową Lucas Bareiro, a wykończył Andrés Ríos. Były atakujący Wisły Kraków jakoś wycelował w futbolówkę z najbliższej odległości, czym zdołał pokonać Agustína Orióna. Pod koniec meczu Vittor mógł przywrócić korzystny rezultat Racingowi, lecz kolejną główkę jego autorstwa wyłapał Agustín Rossi.
Kandydujący mimo wszystko do mistrzowskiego tytułu zespół Racingu Club aktualnie jest dziesiąty (ostatnia lokata honorowana awansem do Copa Sudamericana 2018), mając punkcik zaliczki nad Boca Juniors.
Zespół DyJ uzyskał tylko dwa oczka. Aczkolwiek trzeba zaznaczyć, iż u początku sezonu „Sokołom” trafili się naprawdę renomowani oponenci.