Ruszył sezon Primera División de Argentina!

Po trzymiesięcznej przerwie wraca do łask liga argentyńska. Sezon 2016/2017 rozpoczął się w ten weekend. Piątkowej nocy rozegrano pierwsze dwa spotkania inauguracyjnej kolejki. Oba zakończyły się wygranymi gospodarzy po 1:0.

Sarmiento de Junin vs Arsenal de Sarandí 1:0 (1:0)

Gol – Leandro Díaz (12′ – pen.)

Niewątpliwie na pierwszy ogień mieliśmy znaczącą niespodziankę. Kandydujący do spadku zespół Sarmiento de Junín pokonał solidny w ubiegłej kampanii Arsenal de Sarandí. Premierowy gol Campeonato 2016/2017 padł już w 12 minucie potyczki.

Sędzia Ariel Penel podyktował rzut karny za faul Marcosa Curado na talencie miejscowych Maximiliano Fornarim w obrębie własnej szesnastki, a wapno pewnie wykorzystał nowy atakujący miejscowych Leandro Díaz, sprowadzony niedawno z drugoligowego Ferro Carril Oeste.

Arsenal próbował wyrównać, lecz bezskutecznie. W dodatku od 56 minuty musieli radzić sobie osłabieni po czerwonej kartce dla ich lewego defensora Claudio Corvalána. Zatem to typowani wśród kandydatów do spadku „La Verde” rozpoczynają kampanię od trzech punktów.

*****************************************************************************

Godoy Cruz vs Huracán 1:0 (1:0)

Gol – Maximiliano Sigales (31′)

Broni nie składa Godoy Cruz, który w minionych rozgrywkach ligowych niemal zapewnił sobie awans do przyszłorocznej Copa Libertadores (o ile miejsca w CL 2017 nie odbierze im jakiś argentyński klub podczas tegorocznej Sudamericany). Nie próżnują również w krajowym pucharze, gdzie awansowali do 1/8 finału. A nowe rozdanie w Primera División de Argentina „Winiarze” zainicjowali domowym tryumfem nad słabnącym Huracánem.

Jedynego gola zdobył nowy nabytek Godoy Cruz – Maximiliano Sigales. W 31 minucie Urugwajczyk zaskoczył Marcosa Díaza chytrym uderzeniem zza pola karnego. Co ciekawe, to Huracán był tutaj stroną przeważającą. Jednakże podopiecznym Eduardo Domíngueza totalnie nie dopisała skuteczność.

Zespół z Mendozy udanie, choć równie szczęśliwie rozpoczyna nowy sezon. Ciekawe czy team Sebastiána Méndeza będzie liczył się teraz w walce o najwyższe laury analogicznie, jak podczas zeszłego czempionatu…

Comments are closed.