Urugwaj za burtą po fazie grupowej

Minęły dwie kolejki w grupie C, a już przesądzony jest los Urugwaju. Mistrz Ameryki Południowej sprzed pięciu lat po porażce z Meksykiem, tym razem uległ Wenezueli i na pewno zakończy udział w Copa América Centenario po zmaganiach grupowych. Natomiast Wenezuela oraz Meksyk zapewniły sobie ćwierćfinał.

Lincoln Financial Field (Philadelphia)

Urugwaj vs Wenezuela 0:1 (0:1)

Gol – José Salomón Rondón (36′)

Teoretycznie gigantyczną sensacją jest odpadnięcie Urugwaju już na etapie fazy grupowej Copa América. Aczkolwiek wnioskując po nastawieniu Urugwajczyków, braku Luisa Suáreza, siermiężnej taktyce obranej przez trenera Óscara Tabáreza oraz apelom samego prezydenta kraju, jakoby ten turniej nie miał sensu i „Charrúas” nie powinni w ogóle wybierać się do USA, to trudno się dziwić dlaczego ten zespół odpada z Centenario jeszcze zanim rozpoczęło się Euro 2016.

Nie tylko silny Meksyk, ale również dużo niżej notowana Wenezuela poradziła sobie z dwukrotnymi mistrzami świata. Jedynego gola „La Vinotinto” uzyskali w 36 minucie. Alejandro Guerra oddał zaskakujące uderzenie z prawej flanki na dystansie około 30 metrów. Futbolówka po palcach Muslery obiła poprzeczkę, a urugwajski bramkarz nie zdążył do dobitki José Salomóna Rondóna.

Urusi mieli okazję do trafienia po rzucie wolnym, lecz ni strzał, ni dośrodkowanie Gastón Ramírez musnęło słupek, po czym futbolówka minęła plac gry. Sam Guerra miał jeszcze okazję podwyższyć do szatni – wykiwał dwóch rywali, lecz jego strzał zza linii 16 metra wyłapał Muslera.

Chociaż podczas drugiej odsłony wyraźnie naciskali faworyci, to Wenezuelczycy konstruowali ciekawsze okazje. Muslera zatrzymał także groźną kontrę młodego Adalberto Peñarandy.

Luis Suárez był wyjątkowo wściekły na swojego trenera, że ten nie dał mu szansy występu. Łowca goli z Barcelony mimo niedyspozycji zdrowotnej bardzo chciał zagrać…

Pod sam koniec urugwajski goalkeeper wybiegł w szesnastkę oponenta podczas kornera i nieomal dałoby to opłakane efekty. Jednakże zmiennik Rómulo Otero minimalnie pomylił się celując na pustą bramkę z mniej więcej środka boiska. Równo z 90 minutą zgasła nadzieja Urusów, bowiem katastrofalne pudło zanotował Edinson Cavani, chybiając obok bramki w akcji niemal jeden na jednego z Danim Hernándezem.

Wenezuelczycy po ograniu 1:0 outsidera Jamajki, teraz analogicznym rezultatem okazali się lepsi od znacznie silniejszego Urugwaju. Najsłabsza drużyna eliminacji Mundialu 2018 w strefie CONMEBOL jest spokojna o kwalifikację do ćwierćfinałowej batalii! Zmartwieniami dla Rafaela Dudamela są natomiast kontuzje Roberto Rosalesa i autora zwycięskiej bramki – Rondóna.

Urugwajczycy ostatni raz podczas Copa América nie wyszli z grupy w roku 1997 (wówczas bronili tytułu), gdy turniej odbywał się na boiskach Boliwii.

Składy:

Urugwaj: Fernando Muslera – Maxi Pereira, José María Giménez, Diego Godín (C), Gastón Silva – Carlos Sánchez (78′, Nicolás Lodeiro), Egidio Arévalo Ríos, Álvaro González (80′, Mathías Corujo Díaz), Gastón Ramírez (73′, Diego Rolán) – Edinson Cavani, Cristhian Stuani

Trener: Óscar Tabárez

Wenezuela: Dani Hernández – Roberto Rosales (8′, Alexander González), Wilker Ángel, Oswaldo Vizcarrondo, Rolf Feltscher – Alejandro Guerra, Tomás Rincón (C), Arquímedes Figuera (79′, Rómulo Otero), Adalberto Peñaranda – Josef Martínez, José Salomón Rondón (78′, Luis Manuel Seijas)

Trener: Rafael Dudamel

Sędziował: Patricio Loustau (Argentyna)

Żółte kartki: Martínez, Figuera, Seijas (Wenezuela)

***

Meksyk vs Jamajka 2:0 (1:0)

Gole – Javier Hernández (18′), Oribe Peralta (81′)

Jamajczycy przerwali serię czterech konsekutywnych porażek rozmiarem 0:1 na Copa América i … ulegli wynikiem 0:2. Dla „Reggae Boyz” mógł to być rewanż za przegrany ubiegłoroczny finał Gold Cup CONCACAF. Summa summarum Meksykanie okazali się stanowczo zbyt silni, chociaż nie można twierdzić jakoby sięgnęli po komplet punktów bez żadnego trudu.

W 18 minucie „El Tri” otworzyli wynik za sprawą swojej czołowej armaty, czyli „Chicharito”. Niski atakujący celną główką pokonał Andre Blake’a otrzymawszy centrę z boku od Jesúsa Corony. To pierwsze trafienie Javiera Hernándeza na CA Centenario.

O dziwo pozostała część pierwszej odsłony to raczej ofensywa ze strony Jamajki. Wracający między słupki Guillermo Ochoa wraz ze swą defensywą kapitalnie ratował Meksykanów od utraty prowadzenia. Faworyci zwyciężyli 2:0, a victorię ekipy kolumbijskiego selekcjonera Juana Carlosa Osorio w 81 minucie przypieczętował Oribe Peralta. Rezerwowy napastnik zanotowawszy asystę od Héctora Herrery wśród gąszczu obrońców, niskim przymierzeniem w długi róg od słupka zaskoczył karaibskiego bramkarza.

Meksyk utrzymał się na szczycie grupy C. W ostatnim grupowym rozdaniu wystarczy im remis przeciwko Wenezueli, ażeby zostać rozstawionymi przed ćwierćfinałami.

Jamajce oraz Urugwajowi ostała się walka o honor między sobą. Czy karaibski team na koniec fazy grupowej zdobędzie chociaż swego pierwszego gola na turnieju Copa América?

Składy:

Meksyk: Guillermo Ochoa – Néstor Araujo, Yasser Corona, Héctor Moreno – Jesús Dueñas (72′, Jesús Molina), Héctor Herrera, Rafael Márquez (C), Miguel Layún – Raúl Jiménez, Javier Hernández (78′, Oribe Peralta), Jesús Corona (63′, Hirving Lozano)

Trener: Juan Carlos Osorio

Jamajka: Andre Blake – Adrian Mariappa (C), Jermaine Taylor, Wes Morgan, Je-Vaughn Watson – Garath McCleary, Michael Hector, Lee Williamson (77′, Dever Orgill), Joel McAnuff (62′, Michael Binns) – Giles Barnes, Clayton Donaldson

Trener: Miguel Coley (w zastępstwie za zawieszonego Winfrieda Schäfera)

Sędziował: Wilton Pereira Sampaio (Brazylia)

Żółta kartka: Je-Vaughn Watson (Jamajka)

Tabela grupy C:

# Drużyna M. Z R P Gole +/- Punkty
1 Mexico, Mexico Meksyk 2 2 0 0 5:1 +4 6
2 Venezuela, Venezuela Wenezuela 2 2 0 0 2:0 +2 6
3 Uruguay, Uruguay Urugwaj 2 0 0 2 1:4 -3 0
4 Jamaica, Jamaica Jamajka 2 0 0 2 0:3 -3 0

Zestaw par ostatniej kolejki grupy C:

  • 13 czerwca, NRG Stadium (Houston) – Meksyk vs Wenezuela
  • 13 czerwca, Levi’s Stadium (Santa Clara) – Urugwaj vs Jamajka

Comments are closed.