Wyniki 1/32 finału Copa Argentina, cz.2

Na początku maja rozpoczęła się faza 1/32 finału Pucharu Argentyny. Oto wyniki i skróty siedmiu spotkań z minionych dwóch tygodni. Sezon Primera División de Argentina dobiegł już końca, aczkolwiek futbol na najwyższym poziomie w kraju tanga trwa aż do samej Copa América Centenario. Podsumowanie ów siedmiu pucharowych batalii (tutaj wcześniejsze majowe spotkania):

25 maja, Estadio Florencio Sola (Banfield, Buenos Aires):

Tigre vs Douglas Haig 0:0, rzuty karne – 2:4

Chyba jedyna poważniejsza niespodzianka wśród opisywanych siedmiu konfrontacji. Odpadł Tigre, który całkiem przyzwoicie zwieńczył ligową kampanię i choć uplasował się pośrodku stawki grupy 2, to wyprzedził samą Boca Juniors.

„El Matador” zanotowali bezbramkowy remis, a następnie po serii rzutów karnych musieli uznać wyższość pałętającego się po dolnych rejonach drugiej ligi zespołu Douglas Haig. „Fogoneros” w 1/16 finału najpewniej zatrą się z San Lorenzo de Almagro.

************************************************************************************

25 maja, Estadio Antonio Romero (Formosa):

Racing Club vs Gimnasia y Tiro de Salta 2:0 (0:0)

Gole – Marcos Acuña (84′), Lisandro López (90+2′)

W ostatniej kolejce Torneo de Transición na stadionie El Cilindro pożegnany został Diego Milito. Pół tygodnia później Racing pomachał na „do widzenia” następnemu swemu zasłużonemu piłkarzowi. Po tym spotkaniu Racing opuścił wiekowy goalkeeper Sebastián Saja.

On dla odmiany kariery jeszcze nie kończy, ale buty na kołku zawiesi poza Argentyną (prawdopodobnie w lidze MLS), bowiem już zapowiedział, iż nie będzie przyodziewał barw innego argentyńskiego klubu aniżeli „La Academia”.

Racing chociaż okropnie męczył się przeciwko trzecioligowcowi z północno-zachodniej Argentyny, to ostatecznie zwyciężył strzelając dwie bramki pod koniec starcia. W 84 minucie efektownym golem zza pola karnego rezultat otworzył Marcos Acuña, a podczas doliczonego czasu dwubramkowy tryumf zaklepał doświadczony Lisandro López.

W 1/16 finału Racing Club, gdzie na stanowisku trenera utrzymał się Facundo Sava zmierzy się przeciwko Olimpo Bahía Blanca. 

************************************************************************************

26 maja, Estadio Alfredo Beranger (Temperley, Buenos Aires):

Arsenal de Sarandí vs Talleres [Remedios de Escalada] 2:1 (1:1)

Gole – 0:1 Walter Ortiz (4′), 1:1 Franco Bellocq (9′), 2:1 Ramiro Carrera (90+3′)

Niewiele zabrakło od sensacji. Momentami rewelacyjny podczas minionego sezonu ligowego Arsenal de Sarandí, który ukończył grupę 1 na wysokiej czwartej lokacie mimo wystawienia najsilniejszego składu męczył się z trzecioligowcem, ale ostatecznie jakoś uzyskał awans.

Talleres ku zaskoczeniu faworytów wysunęli się na plus po czterech minutach starcia. Ulgę „El Viaducto” pięć minut później dał wypożyczony z Independiente pomocnik Franco Bellocq, bowiem wyrównał straty odnalazłszy się podczas zamieszania przy kornerze. Natomiast tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego wygraną rzutem na taśmę Arsenalowi efektownym lobem zagwarantował Ramiro Carrera.

************************************************************************************

27 maja, Estadio Julio Grondona (Sarandí, Buenos Aires):

Banfield vs Defensores de Belgrano [Villa Ramallo] 1:0 (0:0)

Gol – Gonzalo Bettini (89′)

Również męczarnie z trzecioligowcem zanotował Banfield, czyli zespół rozczarowujący podczas minionej kampanii Primera División de Argentina. „El Taladro” cudem uniknęli nerwówki konkursu rzutów karnych strzelając zwycięskiego gola przeciwko Defensores de Belgrano na minutę przed upływem regulaminowego czasu spotkania.

Nić Ariadny wysnuł prawy obrońca Gonzalo Bettini, który wówczas dobił z najbliższej odległości centrę z rzutu wolnego od Waltera Ervitiego. A swoją drogą – kapitan „Zielono-Białych” wcześniej popisał się wybitnym zwodem a’la Riquelme. Wszak to były klubowy kolega Romána. Przynajmniej wiadomo od kogo się nauczył.

************************************************************************************

1 czerwca, Estadio Florencio Sola (Banfield, Buenos Aires):

Olimpo vs Gimnasia de Jujuy 1:1 (1:0), rzuty karne – 3:1

Gole – 1:0 Francisco Pizzini (36′), 1:1 Luis Vila (50′)

Najsłabsza drużyna grupy 1 minionego Torneo, czyli Olimpo musiała wymęczyć kwalifikację do 1/16 finału podczas serii jedenastek. Solidny drugoligowiec Gimnasia de Jujuy nie sprzedał tanio skóry. Awans drużynie z Bahía Blanca zapewniła dwójka wypożyczona od Independiente – Francisco Pizzini uzyskał jedynego gola w zasadniczym czasie gry, a Jorge Nicolás Figal wykorzystał decydującego karnego.

Ciekawe jak ekipa byłego szkoleniowca „Inde” – Cristiana Díaza poradzi sobie w następnej rundzie, gdzie oponentem będzie sam Racing Club?

************************************************************************************

2 czerwca, Estadio Florencio Sola (Banfield, Buenos Aires):

Defensa y Justicia vs Talleres [Córdoba] 2:0 (2:0)

Gole – Eugenio Isnaldo (17′, 22′)

Brutalna weryfikacja potencjału tegorocznego mistrza Primera B Nacional. Talleres, którzy niebawem będą szykowali się do pierwszoligowych wojaży zostali zneutralizowani przez jednego z czarnych koni niedawno zakończonego Torneo de Transición – Defensa y Justicia.

Dwa gole „Sokoły” Ariela Holana uzyskały w pierwszej odsłonie zawodów i to dość szybko. W ciągu minut 17-22 oba ciosy sprawnie zadał Eugenio Isnaldo. Natomiast po zmianie stron Talleres mogli nawiązać kontakt, lecz Gabriel Arias obronił rzut karny Gonzalo Klusenera.

To druga konsekutywna sparowana jedenastka tego bramkarza. Przypomnę, iż w ostatniej ligowej kolejce zatrzymał karnego autorstwa Federico Carrizo, kiedy DyJ toczyła bezbramkową potyczkę z Boca Juniors. Natomiast w 1/16 finału ekipa ze stołecznej dzielnicy Florencio Varela sprawdzi umiejętności głodnego sukcesu Independiente.

************************************************************************************

2 czerwca, Estadio Alfredo Beranger (Temperley, Buenos Aires):

Atlético de Rafaela vs Ferro Carril Oeste 2:2 (0:1), rzuty karne – 3:2

Gole – 0:1 José Vizcarra (44′, 65′ – pen.), 1:2 Federico Anselmo (85′), 2:2 Rodrigo Colombo (90+1′)

Harmonogram spotkań wśród argentyńskich pierwszoligowców na pierwszą połowę tego roku zwieńczyła virada najsłabszej drużyny minionego Torneo, czyli Atlético de Rafaeli. „La Crema” choć do 85 minuty ulegała 0:2 drugoligowemu średniakowi Ferro Carril Oeste za sprawą dwóch trafień José Vizcarry, to sensacyjnym zrządzeniem losu odrobiła ten deficyt bramkowy w ciągu ostatnich pięciu minut rywalizacji.

85 minuta – najskuteczniejszy futbolista outsidera Primera División, a więc Federico Anselmo celną główką wykończył dośrodkowanie z rzutu wolnego od zmiennika Lucasa Blondela. Natomiast u samego początku doliczonego czasu Rodrigo Colombo również głową przeciął dośrodkowanie z kornera od Marco Borgnino, doprowadzając do remisu. Następnie Rafaela pokonała rywala w serii rzutów karnych.

Comments are closed.