Faza grupowa Copa Libertadores zakończona. Przedstawiamy starcia 1/8 finału, o układzie jakich zadecydowało rozstawienie tabeli pierwszych i drugich miejsc w grupach. Nie ma żadnego wewnątrzkrajowego pojedynku, ale są dwie batalie argentyńsko-brazylijskie oraz dwie powtórki ze zmagań grupowych.
Do fazy pucharowej weszło 5 klubów argentyńskich, 4 brazylijskie, 2 meksykańskie i po jednej kolumbijskiej, ekwadorskiej, urugwajskiej, paragwajskiej oraz wenezuelskiej (ta ostatnia to istna sensacja).
Tabela pierwszych miejsc:
1. Atlético Nacional – 16 punktów
2. Pumas UNAM – 15 punktów
3. Corinthians – 13 punktów (różnica goli +9)
4. Atlético Mineiro – 13 punktów (+8)
5. Deportivo Toluca – 13 punktów (+4)
6. Boca Juniors – 12 punktów
7. River Plate – 11 punktów (+10)
8. Rosario Central – 11 punktów (+5)
Tabela drugich miejsc:
1. Grêmio – 11 punktów (+4)
2. Independiente del Valle – 11 punktów (+3)
3. Cerro Porteño – 10 punktów
4. São Paulo FC – 9 punktów (+6)
5. Racing Club – 9 punktów (+4)
6. Nacional – 9 punktów (0)
7. Deportivo Táchira – 9 punktów (-5)
8. Huracán – 8 punktów
Pary 1/8 finału:
Atlético Nacional [COL] vs Huracán [ARG]
Huracán okazał się być najniżej sklasyfikowany spośród awansujących (chociaż niewymiernym sukcesem jest dla nich samo wejście do 1/8 finału). „El Globo” muszą zatem jeszcze raz sprawdzić swój potencjał przeciwko mocnemu Atlético Nacional, które zamierza walczyć o końcowy tryumf.
Kolumbijczycy raczej ponownie będą górą, ale uważam, iż tym razem zespół Eduardo Domíngueza będzie miał więcej do powiedzenia w starciach przeciwko „Verdiblancos” (przynajmniej strzelił jakiegoś gola).
***
Pumas UNAM [MEX] vs Deportivo Táchira [VEN]
Ależ szczęśliwy los Pumas! Meksykanie otrzymali najłatwiejszego rywala, jakiego tylko mogli. Wenezuelską Táchirę znają już z fazy grupowej. Nawet zdarzyło im się przegrać mecz wyjazdowy w Wenezueli, ale rewanż u siebie gładko wygrali 4:1. W fazie play-off zapewne będą ostrożniejsi i równie przyjemnie wkroczą do grona ćwierćfinału.
BTW. Wenezuela poprzednim razem miała przedstawiciela w fazie pucharowej CL siedem lat roku. W 2009 także ten kraj mógł pochwalić się ćwierćfinalistą w południowoamerykańskiej Lidze Mistrzów – była to stołeczna ekipa FC Caracas.
Táchira natomiast była ćwierćfinalistą CL w roku 2004. Nikłe są jednak szanse, ażeby powtórzyli legendarny wyczyn sprzed 12 lat…
***
Corinthians [BRA] vs Nacional [URU]
Znając chimeryczność Corinthians ich awans z tej pary wcale nie musi być pewniakiem. Rok temu również pewnie zwyciężyli swoją grupę w Libertadores ze zdobytymi 13 punktami, ale na start fazy KO skasowali ich dużo niżej notowani paragwajscy Guaraní.
Choć jestem pewien, że teraz „Timão” będą ostrożniejsi. A fakt, że niedawno prawie wszystkich ich gwiazdorów rozkupili Chińczycy wcale nie musi okazać się przeszkodą w walce o Puchar. Wiele zależy od zagrania ich zespołu.
Drużyna młodych wilczków Tite powinna wyeliminować nierówno grający Nacional Montevideo. Urugwajczycy niby są utytułowaną drużyną, ale moim zdaniem obecnie przeżywają horrendalny regres, jak cały kraj Charrúas w klubowym futbolu.
***
Atlético Mineiro [BRA] vs Racing Club [ARG]
HIT! Pierwsze ze starć argentyńsko-brazylijskich. Faworyta tutaj nie ma, ale zaryzykuję stwierdzenie, iż jeśli Racing wygra pierwsze spotkanie na swoim El Cilindro, to nagle „La Academia” nagle uwierzy w swoje możliwości i otrząśnie się z kryzysu, jaki obecnie ich dławi. Koledzy będą chcieli sprawić pożegnalny prezent dla Diego Milito, który w połowie tego roku najpewniej ostatecznie zakończy swoją karierę.
Atlético Mineiro prezentowało dużo lepszy jakościowo futbol podczas fazy grupowej, lecz miało nieco łatwiejszą grupę. Dodatkowym czynnikiem motywacyjnym dla Brazylijczyków jest zamiar przełamania bariery 1/8 finału, jaka stoi przed nimi po wygraniu CL przed trzema laty.
***
Deportivo Toluca [MEX] vs São Paulo FC [BRA]
Oto następny bój bez faworyta. Niby São Paulo FC znowu zaczęło prezentować dobrą grę, acz ich snajper Jonathan Calleri frajersko wykluczył się z pierwszego meczu na Morumbi i jeśli bez niego team Edgardo Bauzy będzie miał blokadę w ofensywie może być ciężko…
Jeśli chodzi o Meksykanów, to mimo fenomenalnej fazy grupowej jakoś nie wróżę Deportivo Toluca wielkiego sukcesu. Chociaż nie mam nic przeciwko, aby zaskoczyli. Szczerze mówiąc życzę im awansu, bowiem póty co udowodnili, iż zasługują na niego.
***
Boca Juniors [ARG] vs Cerro Porteño [PAR]
CZYTAJ TUTAJ!
***
River Plate [ARG] vs Independiente del Valle [ECU]
Duży fart obrońców tytułu. Zajęli przedostatnią lokatę w tabeli pierwszych miejsc, ale rywala otrzymali wprost wymarzonego. Ekwadorczycy, którzy wczołgali się do fazy pucharowej, jaką zapewniła im nieskuteczność Colo-Colo. Nota bene jedyny debiutant na etapie fazy play-off w gronie awansujących do 1/8 finału tej edycji.
Może „Negriazules” nie są słabi, ale patrząc na ich dotychczasową grę można było dostrzec niemałe braki w rozgrywaniu piłki. Największym atutem nowicjusza będzie przewaga wysokości andyjskich w pierwszym meczu na własnym terenie.
Jednak musieliby tam zwyciężyć wysoko i wtedy zapewne obmurowaliby się w rewanżu na El Monumental. Ów taktyka miałaby szansę powodzenia, tym bardziej, iż River obecnie przeżywa raczej chude dni. Kto wie czy jednak Marcelo Gallardo nie zmotywuje ekipy na decydujące batalie CL…
***
Rosario Central [ARG] vs Grêmio [BRA]
HIT! Drugi pojedynek argentyńsko-brazylijski. I tu zachodzi wielki kontrast – doświadczenie, ale brak przebojowości Grêmio versus olbrzymia przebojowość, lecz brak doświadczenia Rosario Central. Nie podejmę się typowania faworyta tej pary. Drużyna argentyńska obecnie prezentuje o niebo atrakcyjniejszą grę. Z drugiej strony obecne Grêmio prezentuje mniej widowiskowy, statystyczny, za to bardziej dojrzały futbol.
Myślę, że po pierwszym meczu w Porto Alegre niewiele zbliżymy się do poznania ćwierćfinalisty z tej pary. Nie zaskoczy mnie, jeśli wyłonią go tutaj dopiero rzuty karne…
Pary ćwierćfinałowe:
1. Boca Juniors/Cerro Porteño vs Corinthians/Nacional
2. River Plate/Independiente del Valle vs Pumas UNAM/Deportivo Táchira
3. Deportivo Toluca/São Paulo FC vs Atlético Mineiro/Racing Club
4. Rosario Central/Grêmio vs Atlético Nacional/Huracán
Możliwe pary półfinałowe:
zwycięzca ćwierćfinału 1 vs zwycięzca ćwierćfinału 2
zwycięzca ćwierćfinału 3 vs zwycięzca ćwierćfinału 4
Finał:
Pierwszy mecz 20 lipca, rewanż 27 lipca
Gospodarzem pierwszego meczu zawsze będzie drużyna, która zajęła niższe miejsce w rozstawieniu