W najbliższą sobotę odbędzie się clásico porteño między San Lorenzo, a Huracánem. Ta druga ekipa stanie do derbowego boju pod większą presją, bowiem od 2001 roku nie pokonała największego wroga na jego obiekcie! A ponadto „El Globo” będą chcieli udowodnić, iż nie bez kozery podczas tegorocznej Copa Libertadores zaszli dalej od bardziej utytułowanego papieskiego klubu. Minionej nocy Huracán zapewnił sobie 1/8 finału, podczas gdy „Cuervos” pożegnali się z rozgrywkami. Relacja:
Grupa 4:
Atlético Nacional [COL] vs Huracán [ARG] 0:0
Cenny bezbramkowy remis podopieczni Eduardo Domíngueza wywieźli z Kolumbii. Miejscowe Atlético Nacional choć miało już zapewnione pierwsze miejsce, to wystawiło najsilniejszy skład. Chcieli bowiem zapewnić sobie także czołową lokatę w rozstawieniu i udało im się to.
„Verdiblancos” jednakże nie ukończyli fazy grupowej CL z kompletem zwycięstw, tak jak Boca Juniors rok temu. Niemniej mogą być z siebie dumni – wyrastają na głównego faworyta do końcowego tryumfu.
A to zapewne nie koniec starć Atlético Nacional vs Huracán! Na 99,9% obie ekipy skonfrontują się między sobą w 1/8 finału! Kolumbijczycy zajęli pierwsze miejsce w rozstawieniu, zaś „El Globo” raczej będą tam ostatni.
***
Peñarol [URU] vs Sporting Cristal [PER] 4:3 (1:3)
Gole – 0:1 i 0:2 Alberto Rodríguez (18′, 24′), 1:2 Luís Aguiar (30′), 1:3 Irven Ávila (37′), 2:3 i 3:3 Hernán Novick (72′, 81′), 4:3 Nicolás Albarracin (85′)
Jak na mecz o pietruszkę niebywały dreszczowiec. Łudzący się jeszcze Inkasi do przerwy sensacyjnie prowadzili 3:1 w stolicy Urugwaju. Po przerwie jednak wyraźnie zwątpili w swoje szanse awansu i odpuścili, a Peñarol wykorzystał to i odrobił dwubramkową stratę ostatecznie inkasując honorowe trzy punkty. Dzięki hokejowej victorii 4:3 Urusi wyprzedzili Sporting Cristal w klasyfikacji, zajmując trzecie miejsce ich kosztem.
W poprzednim meczu tych drużyn padł remis 1:1, a gole zdobyli dwaj byli futboliści portugalskiego Sportingu Braga – Alberto Rodríguez oraz Luís Aguiar. Dzisiaj również wpisali się oni do listy strzelców, z czego peruwiański obrońca aż dwukrotnie.
Tabela końcowa grupy 4:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | goals | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Atlético Nacional | 6 | 5 | 1 | 0 | 12:0 | +12 | 16 | |
2 | Huracán | 6 | 2 | 2 | 2 | 7:7 | 0 | 8 | |
3 | Peñarol | 6 | 1 | 2 | 3 | 5:11 | -6 | 5 | |
4 | Sporting Cristal | 6 | 1 | 1 | 4 | 9:15 | -6 | 4 |
Grupa 6:
Grêmio [BRA] vs Deportivo Toluca [MEX] 1:0 (1:0)
Gol – Ramiro (16′)
W Porto Alegre pewna zwyciężenia grupy 6 meksykańska Deportivo Toluca wyluzowała się pod koniec i pozwoliła skromnie wygrać miejscowemu Grêmio. Jedynego gola w 16 minucie celną główką uzyskał boczny obrońca Ramiro.
Brazylijczycy poprawili nieco swoją pozycję w rozstawieniu – „Imortal Tricolor” najpewniej zajmą czołowe miejsce w tabeli drugich miejsc. Coś przeczuwam, że w 1/8 finału los przydzieli Grêmistom jakiś klub argentyński… Aczkolwiek byłby paradoks jeśli Deportivo Toluca trafi na cięższego oponenta…
***
San Lorenzo [ARG] vs LDU Quito [ECU] 1:1 (0:0)
Gole – 0:1 José Cevallos (47′), 1:1 Ezequiel Ávila (81′)
Kolejne z cyklu spotkań o przysłowiowe złote kalesony zakończyło się remisem 1:1. Obie ekipy zgromadziły ledwie po cztery punkty, a odpadnięcia były pewne już od tygodnia. Trzecie miejsce w grupie 6 zajęło jednak San Lorenzo mimo gorszego bilansu bezpośrednich meczy od LDU (decydująca jest bowiem różnica bramek we wszystkich starciach).
Najprawdopodobniej „Cuervos” by wygrali, ale nie mając już żadnych szans awansu i oszczędzając siły na derbowy pojedynek z Huracánem w lidze wystawili tu rezerwowy skład. Ekwadorczycy, którzy ponieśli po dwie porażki z wchodzącymi do fazy KO ekipami Deportivo Toluca i Grêmio bynajmniej na San Lorenzo ugrali sobie cztery oczka.
Liga nie uniknęła jednak ostatniej lokaty. Co by nie mówić – byli najgorsi w tym zestawieniu. Mogli zostawić za swoimi plecami „El Ciclón”, gdyby wygrali na ich Nuevo Gasometro. I nawet objęli prowadzenie z rezerwami Argentyńczyków zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony. Do siatki trafił José Cevallos – syn legendarnego ekwadorskiego bramkarza, który w 2008 roku sięgnął z LDU Quito po Puchar Wyzwolicieli.
Gospodarzy od upokorzenia ocalił jednak Ezequiel Ávila. Młody pomocnik uzyskał swego pierwszego gola w dorosłej karierze. Na około dziesięć minut przed końcem celnym, niskim uderzeniem ze skraju pola karnego wykończył dogranie od Leandro Romagnoliego.
San Lorenzo drugą konsekutywną edycję odpada na etapie fazy grupowej elitarnych rozgrywek. Dwa lata temu zdobyli swą premierową Copę, a od tego czasu najwidoczniej są syci na międzynarodowej arenie. Czy wywalczą sobie bilety do CL 2017 poprzez Torneo de Transición?
Tabela końcowa grupy 6:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Deportivo Toluca | 6 | 4 | 1 | 1 | 9:5 | 4 | 13 | |
2 | Grêmio | 6 | 3 | 2 | 1 | 10:6 | 4 | 11 | |
3 | San Lorenzo | 6 | 0 | 4 | 2 | 5:8 | -3 | 4 | |
4 | LDU Quito | 6 | 1 | 1 | 4 | 7:12 | -5 | 4 |