Zakończenie 11. kolejki Torneo de Transición to była prawdziwa burza we mgle. Walczący o fotel lidera Arsenal de Sarandí w samej końcówce utracił zwycięstwo nad dotychczas przegrywającym wszystkie wyjazdy Belgrano. Mecz zakończył się remisem 3:3, a mało tego wszystkie gole padły w drugiej odsłonie! „El Viaducto” w ostatniej sekundzie zostali strąceni z piedestału!
Spotkanie na Estadio Julio Grondona nie było toczone przy nastrojowych warunkach. Murawa przemoczona ulewą, a do tego jeszcze mgła i ziąb. Do Argentyny niebawem zawita astronomiczna zima, czego efekty widzimy już teraz.
Pogoda nie ostudziła jednak zapału piłkarzy. Już w 3 minucie entuzjazm ten mógł się źle skończyć, bowiem prawy obrońca gospodarzy Luciano Vella chamsko wjechał w kolano młodego córdobańskiego pomocnika Gastóna Álvareza Suáreza ryzykując jego poważną kontuzję. Powinien był za to wylecieć z boiska, ale sędzia nie pokazał mu nawet żółtej kartki. Na szczęście faulowanemu nic się nie stało.
W 13 minucie Belgrano stworzyło pierwszą ciekawszą okazję. Sebastián Luna wybrał jednak zbyt trudną pozycję do strzału na uboczu pola karnego, mając przed sobą rywali i tylko obił słupek bramki Fernando Pellegrino.
Około 20 minuty to Arsenal uderzył po raz pierwszy – Mariano Barbieri wypróbował starego wygę Juana Carlosa Olave, ale swym strzałem zza 16. metra nie zdołał go zaskoczyć.
Aczkolwiek kilkadziesiąt sekund później Seba Luna tym razem dośrodkował przed pole bramkowe do Claudio Bielera, który w Belgrano nie potrafi strzelać z taką precyzją jak niegdyś wśród LDU Quito czy Quilmes i fatalnie chybił z bliskiej odległości. Duży fart w niefarcie tutaj stopera Marcosa Curado, bowiem dziecinnie utracił lecącą piłkę, starając się wybić ją przed napastnikiem gości.
Bieler choć w tej kampanii gra niemal regularnie, to jeszcze ani razu nie wpisał się na listę strzelców od kiedy występuje dla „Piratas”. Przynajmniej zaliczył asystę.
Do przerwy goli nie było, ale można było domyślić się, że przy takim natłoku okazji w drugiej części będziemy mieli tornado. 48 minuta – świetna wymiana podań między Bielerem, a Fernando Márquezem. Ten pierwszy zagrał na wolną przestrzeń w szesnastce do „Cuqui’ego”, który wyprzedził gapowatych obrońców i mocnym strzałem w długi róg nie dał szans Pellegrino.
Niespełna trzy minuty później rozdrażniony Arsenal wyrównał. Przywilej korzyści po faulu na Barbierim i akcja trwa nadal – Gabriel Sanabria podał na ubocze pola karnego do Luciano Velli, który przymierzył nisko, a jego uderzenie niefortunnie wybił przez siebie Olave. Skuteczna dobitka Gonzalo Bazána sprzed 5. metra i znów jest po równo.
Zespół Sergio Rondiny bardzo chciał zostać suwerennym liderem grupy 1, a żeby tego dokonać musiał tu zrobić viradę. I drugi cios rozochocony Arsenal zadał szybciej niźli by się wydawało. 56 minuta, kontra gospodarzy – Sanabria podał do Ramiro Carrery, a ten wyścignął obrońcę, wybiegł sam na sam i pokonał Olave efektowną podcinką nad nim, kiedy składał się do interwencji.
„El Viaducto” spotkali się jednak z równie zdecydowaną ripostą gości. Już po 58 minucie powinno być 2:2, lecz arbiter sprzyjał Arsenalowi nie uznając prawidłowo zdobytej bramki Jorge Velázqueza. Jeśli w tej akcji był spalony, to rozjemcy serdecznie współczuję…
Ognista wymiana ciosów trwała jednak nadal. W 62 minucie cudownym strzałem w samo okienko zza pola karnego popisał się Mario Bolatti wykorzystując wycofanie od Bielera. Wrócił rezultat nierozstrzygnięty, a wielki dreszczowiec dopiero się zaczął.
W 76 minucie „Piraci” mieli szansę aby powrócić do wyniku zwycięskiego. Niestety, Gastón Álvarez Suárez nie miał tyle szczęścia, co Bolatti i minimalnie przeliczył się niskim strzałem zza pola karnego.
Spartolona okazja momentalnie zemściła się na Belgrano, bowiem chwilę później sędzia przyznał miejscowym karnego za faul Luny na Gabrielu Sanabrii. Jedenastkę pewnie wykorzystał Juan Sánchez Sotelo i od 78 minuty Arsenal odzyskuje przewagę.
Barbieri-Vella-Sánchez Sotelo, trzy byłych piłkarzy Defensa y Justicia nadaje rytm sensacyjnie odradzającemu się Arsenalowi! Oczywiście wiele do powiedzenia mają też Gabriel Sanabria sprowadzony w styczniu z Villa Dálmine (tak samo jak trener Rondina) oraz Gonzalo Bazán (eks-Ferro Carril Oeste). Czy trzeba mieć drużynę młodzianów lub weteranów z przeszłością w Boca/River/San Lorenzo/Racingu aby grać dobry futbol?
Acz niewystarczająco dobry, by obserwować resztę grupy ze szczytu… 90 minuta, trwa już doliczony czas starcia. Gospodarze już byli w ogródku, już witali się z gąską (konkretniej z pozycją lidera grupy 1).
A tu nagle piorun! Juan Carlos Olave wrzuca futbolówkę z rzutu wolnego na własnej połowie w szesnastkę oponenta. Tam olbrzymie zamieszanie, piłka dostaje się pod nogi Mario Bolattiego, który lekkim precyzyjnym uderzeniem totalnie zaskakuje Fernando Pellegrino i trafia na 3:3 detronizując Arsenal!!!
Dawny piłkarz m.in. FC Porto i Fiorentiny tudzież reprezentant Argentyny na Mundialu 2010 (oczywiście rezerwowy). Dzisiaj weteran Belgrano daje ekipie Ricardo Zielinskiego pierwszy wyjazdowy punkt podczas aktualnej kampanii! Cóż za partidazo!
To nadal nie epilog dreszczowca, bowiem minutę później atak rozpaczy Arsenalu. Jednakże lewy obrońca Claudio Corvalán nieco pomylił się przy mierzonym uderzeniem zza szesnastki. I marzenia teamu Grondony o liderze prysły! Do naczelnego duetu Godoy Cruz-San Lorenzo tracą ledwie punkcik, ale znając życie będą mieli pod górkę.
Arsenal de Sarandí vs Belgrano 3:3 (0:0)
Gole – 0:1 Fernando Márquez (48′), 1:1 Gonzalo Bazán (51′), 2:1 Ramiro Carrera (56′), 2:2 i 3:3 Mario Bolatti (62′, 90+3′), 3:2 Juan Sánchez Sotelo (78′ – pen.)
Może Belgrano ciągle plasuje się w dolnej połowie klasyfikacji, niemniej po takim meczysku mogą uwierzyć we własne możliwości i kto wie czy jeszcze podczas ostatnich pięciu kolejek nie rozpoczną marszu do góry…
Tabela grupy 1 po jedenastu kolejkach:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | ![]() |
Godoy Cruz | 11 | 6 | 3 | 2 | 20:11 | +9 | 21 |
2 | ![]() |
San Lorenzo | 11 | 6 | 3 | 2 | 16:14 | +2 | 21 |
3 | ![]() |
Arsenal de Sarandí | 11 | 6 | 2 | 3 | 18:10 | +8 | 20 |
4 | ![]() |
Independiente | 11 | 5 | 4 | 2 | 14:8 | +6 | 19 |
5 | ![]() |
Rosario Central | 11 | 5 | 3 | 3 | 18:12 | +6 | 18 |
6 | ![]() |
Gimnasia (LP) | 11 | 5 | 2 | 4 | 12:15 | -3 | 17 |
7 | ![]() |
Vélez Sarsfield | 11 | 5 | 0 | 6 | 17:19 | -2 | 15 |
8 | ![]() |
Colón (SF) | 11 | 4 | 2 | 5 | 18:22 | -4 | 14 |
9 | ![]() |
River Plate | 11 | 3 | 4 | 4 | 18:18 | 0 | 13 |
10 | ![]() |
Patronato | 11 | 3 | 4 | 4 | 15:18 | -3 | 13 |
11 | ![]() |
Belgrano | 11 | 3 | 2 | 6 | 17:19 | -2 | 11 |
12 | ![]() |
Banfield | 11 | 2 | 5 | 4 | 13:16 | -3 | 11 |
13 | ![]() |
Sarmiento de Junín | 11 | 2 | 4 | 5 | 8:15 | -7 | 10 |
14 | ![]() |
Quilmes | 11 | 2 | 4 | 5 | 15:23 | -8 | 10 |
15 | ![]() |
Olimpo | 11 | 2 | 3 | 6 | 7:13 | -6 | 9 |
Tabela grupy 2 po jedenastu kolejkach:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | ![]() |
Lanús | 11 | 9 | 1 | 1 | 21:6 | +15 | 28 |
2 | ![]() |
Estudiantes (LP) | 11 | 8 | 1 | 2 | 21:9 | +12 | 25 |
3 | ![]() |
Atlético de Tucumán | 11 | 7 | 1 | 3 | 19:13 | +6 | 22 |
4 | ![]() |
Huracán | 11 | 6 | 2 | 3 | 17:11 | +6 | 20 |
5 | ![]() |
Boca Juniors | 11 | 5 | 2 | 4 | 14:9 | +5 | 17 |
6 | ![]() |
Defensa y Justicia | 11 | 5 | 1 | 5 | 22:15 | +7 | 16 |
7 | ![]() |
Racing Club | 11 | 4 | 4 | 3 | 25:24 | +1 | 16 |
8 | ![]() |
San Martín (SJ) | 11 | 4 | 4 | 3 | 17:16 | +1 | 16 |
9 | ![]() |
Unión (SF) | 11 | 3 | 4 | 4 | 16:19 | -3 | 13 |
10 | ![]() |
Aldosivi | 11 | 3 | 4 | 4 | 15:20 | -5 | 13 |
11 | ![]() |
Temperley | 11 | 3 | 3 | 5 | 11:14 | -3 | 12 |
12 | ![]() |
Newell’s Old Boys | 11 | 2 | 5 | 4 | 14:17 | -3 | 11 |
13 | ![]() |
Tigre | 11 | 2 | 4 | 5 | 16:16 | 0 | 10 |
14 | ![]() |
Atlético de Rafaela | 11 | 1 | 2 | 8 | 9:25 | -16 | 5 |
15 | ![]() |
Argentinos Juniors | 11 | 0 | 5 | 6 | 7:23 | -16 | 5 |
Klasyfikacja strzelców:
11 goli – José Sand (Lanús)
9 goli – Ramón Ábila (Huracán)
8 goli – Fabián Bordagaray (Defensa y Justicia)
7 goli – Alan Ruiz (Colón), Santiago García (Godoy Cruz), Javier Toledo (San Martín de San Juan) i Marco Ruben (Rosario Central)
6 goli – Ezequiel Rescaldani (Quilmes), Cristian Menéndez (Atlético de Tucumán) i Walter Bou (Gimnasia La Plata)
5 goli – Claudio Riaño i Víctor Malcorra (obaj Unión), Emanuel Dening (San Martín de San Juan), Lisandro López (Racing Club), Jaime Ayoví (Godoy Cruz) i Juan Sánchez Sotelo (Arsenal de Sarandí)
4 gole – Lucas Alario i Rodrigo Mora (obaj River Plate), Iván Etevenaux i Mario Bolatti (obaj Belgrano), Gastón Fernández i Lucas Viatri (obaj Estudiantes La Plata), Marcelo Larrondo (Rosario Central), Nicolás Stefanelli (Defensa y Justicia), Maxi Rodríguez (Newell’s Old Boys), Mariano Pavone (Vélez Sarsfield), Carlos Tévez (Boca Juniors), Mariano González (Huracán), Lucas Janson (Tigre) oraz Giovanni Simeone (Banfield)
3 gole – Diego Milito, Roger Martínez, Óscar Romero, Gustavo Bou i Ricardo Noir (cała piątka Racing Club), Gastón Díaz, Sebastián Penco i Neri Bandiera (cała trójka Aldosivi), Mauricio Sperduti i Pablo Ledesma (obaj Colón), Rodrigo Aliendro i Luis Rodríguez (obaj Atlético de Tucumán), Germán Denis i Emiliano Rigoni (obaj Independiente), Alexis Castro (Tigre), Gonzalo Martínez (River Plate), Lorenzo Faravelli (Gimnasia La Plata), Nicolás Blandi (San Lorenzo), Facundo Quintana (Estudiantes La Plata), Carlos Bueno (Sarmiento/Argentinos Juniors), Santiago Silva (Banfield), Gonzalo Ríos (Temperley), Mauricio Carrasco (Patronato), Román Martínez (Lanús), Jorge Velázquez (Belgrano), Federico Anselmo (Atlético de Rafaela) i Nicolás Lodeiro (Boca Juniors).