Pozostałe wyniki 3. kolejki eliminacji MŚ w strefie CONMEBOL

Oprócz remisu Argentyny z Brazylią w wielkim Superclásico de las Américas czwartkowej i piątkowej nocy rozegrano jeszcze cztery spotkania trzeciej kolejki południowoamerykańskich kwalifikacji do Mundialu. Oto podsumowanie:

Boliwia vs Wenezuela 4:2 (3:1)

Gole 1:0 i 3:1 Rodrigo Ramallo (19′, 45′), 2:0 Juan Carlos Arce (23′ – pen.), 2:1 Mario Rondón (32′), 4:1 Rudy Cardozo (49′), 4:2 Richard Blanco (54′)

Składy:

Boliwia: Daniel Vaca (C) – Erwin Saavedra, Edward Zenteno, Fernando Marteli, Leonel Morales – Alejandro Chumacero, Damián Lizio (79′, Yasmani Duk), Wálter Veizaga – Rudy Cardozo, Rodrigo Ramallo (58′, Jaime Arrascaita), Juan Carlos Arce (86′, Ronald Eguino)

Trener: Julio César Baldivieso

Wenezuela: Alain Baroja – Jefre Vargas (65′, Juan Falcón), Wilker Ángel (50′, José Manuel Velázquez), Franklin Lucena, Alexander González – Tomás Rincón (C), Rafael Acosta, Arquimedes Figuera (46′, Francisco Carabalí) – Luis Manuel Seijas – Mario Rondón, Richard Blanco

Trener: Noel Sanvicente

Sędziował: Víctor Hugo Carrillo (Peru)

Czarną serię przełamała Boliwia zdobywając swoje pierwsze punkty na równie słabej Wenezueli. „La Verde” udowodnili socjalistycznym oponentom jak mocni są u siebie w La Paz rozbijając ich 4:2.

Aczkolwiek „La Vinotinto” wyraźnie zlekceważyli to starcie, bowiem przysłali w Andy mocno okrojony skład, ze sporą ilością nowicjuszy. Widocznie nie chcieli przemęczać się na tej ciężkiej ziemi.

Dwa gole dla Boliwijczyków władował Rodrigo Ramallo, który w 19 minucie otworzył wynik efektowną podcinką wykorzystując okazję sam na sam z Alainem Baroją, a tuż przed przerwą szczupakiem wykończył centrę od Alejandro Chumacero. Między jego trafieniami Juan Carlos Arce wykorzystał karnego, a Wenezuelczykom honorową bramkę uzyskał Mario Rondón dobijając strzał Tomása Rincóna.

Chwilę po przerwie Rudy Cardozo za pomocą rykoszetu od oponenta podwyższył na 4:1, a dla gości jeszcze jedną bramkę na otarcie łez kilka minut później wywalczył Richard Blanco.

Boliwia aktualnie okupuje siódmą lokatę ex-aequo ze wspomnianym niżej Peru. Zespół Julio Césara Baldivieso może pocieszyć się tym, że chociaż przez moment będzie patrzył z góry na Argentynę.

Natomiast „La Vinotinto”, czyli jedyna południowoamerykańska drużyna jaka nigdy nie wystąpiła na Mundialu zamyka stawkę z zerowym dorobkiem.

***

Ekwador vs Urugwaj 2:1 (1:0)

Gole – 1:0 Felipe Caicedo (23′), 1:1 Edinson Cavani (49′), 2:1 Fidel Martínez (59′)

Składy:

Ekwador: Alexander Domínguez – Juan Carlos Paredes, Frickson Erazo, Gabriel Achilier, Walter Ayoví (C) – Pedro Quiñónez (46′, Alex Bolaños), Christian Noboa, Fidel Martínez, Jefferson Montero (89′, Ángel Mena) – Miller Bolaños (82′, Juan Cazares), Felipe Caicedo

Trener: Gustavo Quinteros

Urugwaj: Fernando Muslera – Maxi Pereira, Diego Godín (C), Sebastián Coates, Martín Cáceres – Carlos Sánchez, Egidio Arévalo Ríos, Álvaro González (88′, Álvaro Pereira) – Nicolás Lodeiro (62′, Diego Rolán) – Abel Hernández (87′, Michael Santos), Edinson Cavani

Trener: Óscar Tabárez

Sędziował: Ricardo Ribeiro (Brazylia)

To naprawdę szok! Jedyną ekipą chwalącą się po trzech kolejkach kompletem wygranych jest Ekwador, który na ostatnim Mundialu i Copa América nawet nie wyszedł z grupy. „Tricolor” ograli 2:1 na swojej twierdzy Olimpico Atahualpa zawsze groźny Urugwaj.

Już w 23 minucie gospodarzy na plus wyprowadził ich najskuteczniejszy obecnie piłkarz Felipe Caicedo, który na siódmym metrze udanie wykończył zagranie z ubocza od Juana Carlosa Paredesa. Dla napastnika Espanyolu to trzeci gol w obecnych kwalifikacjach.

Aczkolwiek na samym początku drugiej części wracający po zawieszeniu Edinson Cavani wyrównał celną główką przeciąwszy dośrodkowanie z rzutu wolnego od Nicolása Lodeiro (pomocnik Boca Juniors zanotował już drugą asystę w tych eliminacjach).

Mimo to ostatecznie Ekwador cieszył się victorią. Dziesięć minut później Fidel Martínez dobił na pustą bramkę wcześniejszy strzał Jeffersona Montero przechylając szalę zwycięstwa na korzyść miejscowej ekipy.

Podopieczni Gustavo Quinterosa od tej chwili są samodzielnym liderem klasyfikacji, a we wtorek czeka ich wyjazdowa potyczka z Wenezuelą, która jako jedyna przegrała wszystkie mecze. Ale wcale nie musi to być pojedynek Dawida z Goliatem.

***

Chile vs Kolumbia 1:1 (1:0)

Gole – 1:0 Arturo Vidal (45′), 1:1 James Rodríguez (68′)

Składy:

Chile: Claudio Bravo (C) – Gary Medel, Francisco Silva (90′, Bryan Rabello), Gonzalo Jara – Mauricio Isla, Mati Fernández, Arturo Vidal, Jean Beausejour – Jorge Valdivia (78′, Fabián Orellana) – Alexis Sánchez, Eduardo Vargas (85′, Mauricio Pinilla)

Trener: Jorge Sampaoli

Kolumbia: David Ospina – Santiago Arias, Cristian Zapata, Jeison Murillo, Frank Fabra – Carlos Sánchez (56′, Edwin Cardona), Alexander Mejía, Daniel Torres – James Rodríguez (C) – Jackson Martínez (85′, Felipe Pardo), Luis Muriel (68′, Carlos Bacca)

Trener: José Néstor Pekerman

Sędziował: Enrique Cáceres (Paragwaj)

Sam nie wiem kto może być bardziej rozczarowanym z tego remisu. Niby Chile prowadziło przez znaczną część spotkania, ale końcówka wyraźnie należała do Kolumbii.

Aktualnym mistrzom Ameryki Południowej ostatnio wyraźnie nie leży ekipa „Los Cafeteros”. W ubiegłych eliminacjach MŚ uciułali z nimi tylko jeden punkt w dwóch wręcz dramatycznie emocjonujących bataliach. Teraz również musieli zadowolić się tylko remisem.

Tuż przed kwadransem przerwy Arturo Vidal strzelił gola głową wykorzystując centrę z rzutu wolnego od Matiego Fernándeza. Jednak w 68 minucie goście wyrównali kiedy James Rodríguez efektownie obrócił się z futbolówką na jedenastym metrze i pokonał Claudio Bravo niskim uderzeniem przy słupku.

Chile mimo premierowej w tych eliminacjach straty punktów zajmuje wysoką drugą lokatę. Gorzej jest z Kolumbią, która mimo czterech zdobytych oczek aktualnie plasuje się poza strefą awansu i baraży. A co gorsza po tym roku może ich opuścić ukochany selekcjoner José Néstor Pekerman poważnie rozważający podanie się do dymisji.

***

Peru vs Paragwaj 1:0 (1:0)

Gol – Jefferson Farfán (20′)

Składy:

Peru: Diego Penny – Luis Advíncula, Carlos Zambrano, Carlos Ascues, Yoshimar Yotún – Jefferson Farfán, Carlos Lobatón [od 83′ (C)], Renato Tapia (73′, Josepmir Ballón), Yordy Reyna (90+3′, Christofer Gonzáles) – Claudio Pizarro (C) (83′, Paolo Hurtado), José Paolo Guerrero

Trener: Ricardo Gareca

Paragwaj: Antony Silva – Iván Piris, Paulo Da Silva (C), Pablo Aguilar, Miguel Samudio – Víctor Cáceres (58′, Raúl Bobadilla), Richard Ortiz (80′, Jonathan Santana), Hernán Villalba – Derlis González – Nelson Haedo Valdez (58′, Édgar Benítez), Dario Lezcano

Trener: Ramón Díaz

Sędziował: Julio Bascuñán (Chile)

Po dwóch październikowych wpadkach nareszcie obudziło się Peru. Trzecia siła ostatnich dwóch imprez Copa América kolejny raz ograła Paragwaj.

Jedynego gola dla „Inkasów” zdobył Jefferson Farfán, który w 20 minucie zaskoczył Antony’ego Silvę kapitalnym, niskim uderzeniem przy słupku z narożnika pola karnego. Asystował mu nota bene odpowiadający za strzelanie José Paolo Guerrero, a więc król strzelców dwóch poprzednich CA.

Paragwajowi nie udał się rewanż za przegrany mecz o trzecie miejsce tegorocznej Copy. Skutkiem tego jest ich spadek na piąte (barażowe) miejsce w tabeli. Nad swoimi pogromcami jednak nadal mają oczko zaliczki.

BTW. Dla reprezentacji „Guaraní” zadebiutował nowy gracz – urodzony w Argentynie, 26-letni rozgrywający Hernán Raúl Villalba znany z występów dla Newell’s Old Boys, gdzie spędził całą dotychczasową karierę.

Z kolei Néstor Ortigoza (nie będę ukrywał, że mój ulubiony paragwajski zawodnik), który wyleczył kontuzję odniesioną w meczu z Argentyną wcześniej niż wskazywały na to diagnozy ostatecznie nie został dokooptowany przez selekcjonera. Właśnie jego zastępuje Villalba.

Tabela:

# Drużyna M. Z R P Gole +/- Pt.
1 Ecuador, Ecuador Ekwador 3 3 0 0 6:1 +5 9
2 Chile, Chile Chile 3 2 1 0 7:4 +3 7
3 Uruguay, Uruguay Urugwaj 3 2 0 1 6:2 +4 6
4 Brazil, Brazil Brazylia 3 1 1 1 4:4 0 4
5 Paraguay, Paraguay Paragwaj 3 1 1 1 1:1 0 4
6 Colombia, Colombia Kolumbia 3 1 1 1 3:4 -1 4
7 Bolivia, Bolivia Boliwia 3 1 0 2 4:6 -2 3
 – Peru, Peru Peru 3 1 0 2 4:6 -2 3
9 Argentina, Argentina Argentyna 3 0 2 1 1:3 -2 2
10 Venezuela, Venezuela Wenezuela 3 0 0 3 3:8 -5 0

Klasyfikacja strzelców:

3 gole – Alexis Sánchez i Eduardo Vargas (obaj Chile), Felipe Caicedo (Ekwador), Jefferson Farfán (Peru)

2 gole – Diego Godín (Urugwaj), Rodrigo Ramallo (Boliwia) oraz Willian (Brazylia)

Comments are closed.