Dzisiejszej nocy czasu polskiego reprezentacja Argentyny podejmie na Estadio Monumental w Buenos Aires reprezentację Brazylii w spotkaniu eliminacyjnym do MŚ w strefie CONMEBOL, które zostaną rozegrane w Rosji w 2016 roku. (mecz przełożony z czwartku!)
Spotkanie miało się pierwotnie odbyć w nocy z czwartku na piątek, ale jego rozegranie zostało storpedowane przez ulewę jaka przeszła nad Buenos Aires. Przedstawiciele obu federacji wspólnie z arbitrem i władzami CONMEBOL ustaliły, że mecz odbędzie się o tej samej godzinie dnia następnego, czyli o 21:00 czasu miejscowego (w Polsce 1:00 w sobotę).
Obie drużyny zanotowały przysłowiowy falstart w długich i monotonnych południowoamerykańskich eliminacjach do Mundialu. Brazylia przegrała na wyjeździe 0:2 z Chile i pokonała u siebie 3:1 słabą Wenezuelę. Albicelestes wystartowali jeszcze gorzej, bo najpierw sensacyjnie ulegli u siebie 0:2 Ekwadorowi, a następnie bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z Paragwajem. W tej sytuacji zawodnicy Gerardo Martino nie mogą sobie pozwolić na kolejną stratę punktów i powinni pokonać Canarinhos, by już na starcie eliminacji nie znaleźć się przed przysłowiową ścianą.
Teoretycznie faworytem meczu powinni być Argentyńczycy, bo grają przed własną publicznością, ale są w zdecydowanie gorszej sytuacji kadrowej niż rywale. Plaga kontuzji spowodowała, że Gerardo Martino nie może skorzystać z Leo Messiego, Sergio Aguero, Carlosa Teveza, Javiera Pastore, Pablo Zabalety i Ezequiela Garaya. W tej sytuacji ustawi zespół w schemacie 4-3-3, a nie jak zazwyczaj 4-2-1-3.
Strata aż trzech napastników klasy światowej mogłaby być katastrofą w innych reprezentacjach, ale nie w Argentynie. Martino powołał w zastępstwie Gonzalo Higuaina, którego pominął podczas dwóch ostatnich spotkań eliminacyjnych, a Igła ostatnio imponuje dyspozycją strzelecką w Napoli. Do pomocy w ataku będzie miał kreatywnych skrzydłowych w osobie Di Marii i Lavezziego a w odwodzie młodych i gniewnych Paulo Dybalę i Ángela Correę.
W pomocy wobec braku Pastore zagra Ever Banega, który bardzo solidnie prezentuje się w barwach hiszpańskiej Sevilli. Obok siebie będzie miał dwóch żołnierzy od czarnej roboty, Lucas Biglię i Javiera Mascherano. W obronie kontuzjowanego Zabaletę na prawej obronie będzie musiał zastąpić Facundo Roncaglia, a Garaya jak w meczu z Paragwajem w środku obrony Ramiro Funes Mori. Na lewą obronę wraca Marcos Rojo, który ostatnio przegrywał rywalizację z Emmanuelem Másem.
W kadrze Brazylii najważniejszą informacją jest powrót do gry Neymara, któremu skończyła się kara zawieszenia na 4 mecze za niesportowe zachowanie podczas Copa America rozgrywanego w Chile. Napastnik Barcelony jest ostatnio w rewelacyjnej formie i aż strach się bać jego pojedynków z obroną Albicelestes.
Ostatnie trzy spotkania Argentyny z Brazylią u siebie w ramach el. MŚ kończyły się wynikami 1:3 (wrzesień 2009), 3:1 (czerwiec 2005), 2:1 (wrzesień 2001).
Pozostałe spotkania 3. serii spotkań w strefie CONMEBOL:
* Boliwia vs Wenezuela – czw. 21:00 czasu polskiego
* Ekwador vs Urugwaj – czw. 22:00 czasu polskiego
* Chile vs Kolumbia – pt. 00:30 czasu polskiego
* Peru vs Paragwaj – sob. 03:15 czasu polskiego
Przypuszczalne składy:
Argentyna:
Sergio Romero – Facundo Roncaglia, Nicolás Otamendi, Ramiro Funes Mori, Marcos Rojo – Lucas Biglia, Javier Mascherano, Ever Banega – Angel Di María, Gonzalo Higuain, Ezequiel Lavezzi.
Brazylia:
Alisson – Dani Alves, Miranda, David Luiz, Filipe Luis – Luiz Gustavo, Elías, Willian, Oscar – Neymar, Douglas Costa.
Sędzia: Antonio Arias (Paragwaj).
101 lat rywalizacji. 96 meczów. Idealny remis. Po 36 zwycięstw. 24 remisy. W golach 151:147 dla Argentyny.
Obstawiam 2-3 albo 1-3 dla Brazylii.
No sie zobaczy wg mnie 1-1
Sytuacja w eliminacjach do Mistrzostw Świata w Ameryce Południowej zaczyna sie robić dramatyczna gdyż Ekwador pewnie zmierza do finałów.Z faworytów czyli z drużyn bardzo silnych Argentyna,Brazylia,Chile,Urugwaj i Kolumbia jedna drużyna odpadnie a jedna załapie się na tylko na baraże.Jeśli nie daj Boże Argentyna ten mecz przegra a i remis bedzie porażką to koniec świata!!!!
Tylko w golach nie ma remisu XD
Zakładem, że typ miał tylko zmotywować Argentyńczyków do gry 😀
Nie histeryzuj jeszcze. A co jesli w 2016 Argentyna nagle zacznie świetnie grać, a Chile lub Urugwaj stracą formę? Eliminacje są długie i jeszcze wiele może się wydarzyć. Na tę chwile nie mam nic przeciwko aby i Paragwaj włączył się do zażartej walki, bo to uatrakcyjni rywalizację.