Nueva Chicago jednak spada, Tucumán awansuje do pierwszej ligi!

Koniec sezonu zasadniczego Primera Division. Takie przypadki zdarzają się rzadko nawet w ciężkiej do przewidzenia lidze argentyńskiej. Nueva Chicago mimo regularnego zwyciężania w ostatnich pięciu meczach sezonu ostatecznie leci do Primera B Nacional. Aby przedłużyć swe szanse na utrzymanie zabrakło im jednego punktu. Pozostałym dwóm ekipom walczącym o życie do szczęścia wystarczały remisy i takowe osiągnęli.

Huracán vs Belgrano 1:1 (1:1), gole – 0:1 Lucas Zelarayán (29′), 1:1 Claudio Pérez (42′ – samobój)

Tej niezwykłej ekipie Huracánu, która drugi rok z rzędu awansowała do Copa Libertadores, a także jest krok od finału Sudamericany wczoraj jakoś udało się uszczknąć remis przeciwko walczącemu o Liguillę Pre-Libertadores zespołowi Belgrano i nareszcie utrzymali się w lidze.

Gościom do spełnienia celu też brakowało remisu, a mogli nawet przegrać, ale nie wyżej jak różnicą trzech bramek. Tylko, że wtedy zajęliby ostatnie miejsce dające awans, a tak wyprzedzili Estudiantes.

Przed pierwszym gwizdkiem Mario Bolatti został owacyjnie powitany przez trybuny stadionu El Palacio, albowiem dziś występował przeciwko swemu macierzystemu klubowi.

„Los Piratas” w 29 minucie objęli nawet prowadzenie za sprawą swojego gwiazdora Lucasa Zelarayána, który otrzymawszy dogranie z prawej flanki od Emiliano Rigoniego trafił sprzed piątego metra.

Wcześniej, u samego początku Rigoni sam mógł zainicjować strzelanie, ale jego lob nad goalkeeperem Marcosem Díazem nieznacznie chybił obok dalszego słupka.

Jednakże Huracán uratował cenny dla nich podział punktów tuż przed końcem pierwszej części. Wówczas dogranie José San Romána sprzed linii końcowej w polu bramkowym niefortunnie przeciął Claudio Pérez kierując futbolówkę do własnej bramki. Czy „Chiqui” wypożyczony do końca tego roku z Boca Juniors mimo wszystko zostanie sprowadzony na stałe do Córdoby?

W pierwszej rundzie baraży o Libertadores czarny koń tego sezonu zmierzy się przeciwko Independiente, na który „Piraci” mają niezły patent. Pod koniec zeszłego roku rozbili ich u siebie aż 4:0, a podczas aktualnej kampanii ograli 2:1 na wyjeździe. Czy w barażu także dadzą radę?

„El Globo” natomiast krajową rywalizacją ma z głowy. Teraz przed drużyną Eduardo Domíngueza dwa tygodnie aby szykować się do rewanżowego półfinału Copa Sudamericana z River Plate, gdzie będą bronić jednobramkowej zaliczki na własnym terenie.

***

Temperley vs Argentinos Juniors 0:0

To kolejne starcie, gdzie remis satysfakcjonował obie strony. Temperley analogicznie jak Huracánowi zapewnił utrzymanie, a Argentinos Juniors pozwolił zakwalifikować się do Liguilli Pre-Sudamericana z 20. miejsca – dzięki temu, że Rosario Central oraz River, które awansowały już do Copa Libertadores zwolniono z udziału w fazie play-off.

***

Nueva Chicago vs Quilmes 2:1 (1:1), gole – 1:0 Alejandro Gagliardi (10′), 1:1 Rodrigo Braña (41′), 2:1 Mauricio Carrasco (68′)

Patrząc na to jak Nueva Chicago wymiatała w końcówce rozgrywek naprawdę szkoda ich, że wracają do drugiej ligi. W przeciągu tylko pół roku z trzecioligowca stali się pierwszoligowcem dzięki reformie ligi. A teraz kampanię na najwyższym szczeblu finiszują pięcioma konsekutywnymi wygranymi!

Niestety, sami sobie są winni, bowiem obudzili się stanowczo zbyt późno. Przypomnę, że do sierpnia znajdywali się na samym dnie tabeli, a swoje pierwsze tegoroczne zwycięstwo osiągnęli… dopiero w sierpniu. Wówczas nawet Crucero del Norte stało wyżej od nich.

Zostaje im satysfakcja, iż opuszczają Primera Division w naprawdę fantastycznym stylu ogrywając 2:1 mocny w drugiej części tego roku Quilmes. Wynik otworzyli już w 10 minucie, gdy po centrze z kornera bramkę głową zdobył ich najskuteczniejszy snajper Alejandro Gagliardi.

To jego 11. trafienie podczas obecnej kampanii. W rankingu goleadorów jest czwarty ex-aequo z Fernando Cavenaghim, który opuścił Argentynę w sierpniu. 

Krótko przed przerwą goście wyrównali, gdy po walecznym dryblingu Alexis Canelo zacentrował z boku pola karnego przed 5. metr, skąd Rodrigo Braña wpakował futbolówkę do niemal pustej siatki. Były reprezentant Argentyny zdobył chyba swojego pożegnalnego gola przed zbliżającym się końcem kariery.

Druga odsłona jednakże była zdecydowanie na rzecz szarżujących gospodarzy. Bramkarz „Cerveceros” Walter Benítez obronił groźny strzał głową po innym dośrodkowaniu z narożnika boiska.

„Verdinegros” mimo to zdołali jakoś wygrać, bowiem w 68′ odzyskali zwycięstwo strzelając po kontrataku rozpoczętym wykopem od bramki Federico Lanzilloty. Świetnie podanie Lucasa Baldunciela udanie wykończył Mauricio Carrasco zapewniając tylko victorię na otarcie łez.

Nueva Chicago finiszuje na lokacie piątej od dołu. Naprawdę mało im zabrakło do uratowania statusu pierwszoligowca, ale niestety wygrane ciułać zaczęli o jedną kolejkę po terminie.

***

Crucero del Norte vs Aldosivi 0:2 (0:1), gol – Gastón Díaz (32′ – pen.), Jonathan Galván (74′)

Aldosivi bez większego trudu stawiło czoła najsłabszej drużynie ligi, wygrywając na jej obiekcie w Międzyrzeczu 2:0. Dzięki temu ukończyli ligę na 15. miejscu i będą mieli łatwiejszego oponenta w barażu – Unión Santa Fe.

Premierowe trafienie dla „Rekinów” zanotował Gastón Díaz wykorzystując karnego w 32 minucie. A dla świętego spokoju jeszcze w 74 minucie Jonathan Galván podwyższył na 2:0 finalizując akcję sprzed pola bramkowego, odwdzięczając się za dogranie od Pablo Lugüercio.

Crucero del Norte walczyło tylko o honor. Starali się uzyskać choćby kontraktowego gola, lecz nie udało im się nawet to. Opustoszały stadion debiutanta żegna pierwszą ligę, do której najpewniej szybko nie wrócą.

Szał radości na północno-zachodniej prowincji!

Z Primera B Nacional awansował Atlético Tucumán jako mistrz drugiej klasy rozgrywkowej. W grudniu, po barażach poznamy drugiego awansującego.

W przedostatniej kolejce „El Decano” efektownie rozgromili 5:0 ekipę Los Andes:

Ostateczna średnia goli na mecz w sezonie 2015 wynosi 2,21. Nie jest może szczególnie wysoka (dla porównania w ubiegłorocznym Torneo de Transición było to 2,6) aczkolwiek większa ilość rozegranych meczów niewątpliwie obniżyła ten współczynnik. 

Wszystkie pary Liguilli o Copa Libertadores oraz o Copa Sudamericanę można zobaczyć tutaj.

Comments are closed.