Wtorkowego południa w szwajcarskim Zurychu, gdzie jest siedziba FIFA odbyło się losowanie par Klubowych Mistrzostw Świata, które rozpoczną się 10. grudnia na boiskach Japonii.
Przedstawiciel Ameryki Południowej oraz Argentyny, czyli River Plate na etapie 1/2 finału zmierzy się przeciwko albo mistrzowi Afryki, albo gospodarzowi (mistrzowi Japonii), bądź tak jak San Lorenzo przed rokiem spotka się z nowozelandzkim Auckland City.
Tegoroczni zdobywcy Copa Libertadores półfinał rozegrają dnia 16. grudnia w Osace.
Dodajmy, że w afrykańskiej Lidze Mistrzów niebawem odbędą się półfinały, a Czarny Ląd będzie reprezentował ktoś z czwórki: Al-Hilal (Sudan)/Al-Merreikh (także Sudan)/TP Mazembe (DR Konga)/USM Algier (Algieria).
Jeśli River awansuje do finału, zagra 20. grudnia w Yokohamie – najpewniej z FC Barceloną. Jeśli nie uda im się wejść do finału to zagrają o trzecie miejsce tego samego dnia i w tym samym mieście, ale trzy godziny wcześniej.
Podczas ceremonii losowania zabłysnął prezydent FIFA – Sepp Blatter, który aktualnego mistrza Ameryki Południowej zatytułował: „Club Atlético River Plate Río de La Plata”.
Nowa nomenklatura wymyślona przez szefa światowej federacji piłkarskiej znakomicie przyjęła się wśród kibiców i jest wartko rozpowszechniana w sieci, zwłaszcza przez fanów innych drużyn.
Temu Panu już podziękujemy.
Blatter to stara swinia a jego mafia walcząca z rasizmem niszczy marzenia wielu dzieciaków z La Masii. Powinni powystrzelac tę całą hołote z Blatterem na czele