Copa Sudamericana: Awans Huracán i Independiente do 1/8 finału

Minionej nocy odbyły się pierwsze dwa rewanżowe spotkania rundy eliminacyjnej Copa Sudamericana wśród klubów argentyńskich. Oba zakończyły się wynikami 1:0 dla gospodarzy i zapewniło to im awans do następnej fazy.

Huracán vs Tigre 1:0 (0:0), gol – Federico Mancinelli (59′)

Bez większych emocji na Parque Patricios. Huracán po wyjazdowym zwycięstwie 5:2 osiągniętym trzy tygodnie wstecz był niemal w 100% pewien kwalifikacji. Obie drużyny będąc całkowicie przekonane o jasności rozstrzygnięcia zagrały dziś półrezerwowymi składami.

„El Globo” niespecjalnie się wysilając wygrali 1:0 po golu swojego stopera Federico Mancinelliego, który w 59 minucie wyprowadził kontrę środkiem pola, wymienił podanie z Alejandro Romero Gamarrą i wykorzystując gapiostwo defensywy rywala przedostał się w pole karne pakując futbolówkę do siatki z jego krańca.

W 1/8 finału ekipa Huracánu zmierzy się z brazylijskim Sportem Recife.

Jeśli zeszłorocznemu tryumfatorowi Pucharu Argentyny uda się wyeliminować Brazylijczyków to kto wie czy drugi rok z kolei nie awansują do rundy eliminacyjnej Pucharu Wyzwolicieli (tym razem jako drużyna, która spośród argentyńskich – poza już pewnym awansu River Plate – zajdzie najdalej w Sudamericanie).

Co do pokonanych „Matadorów” to nie sprawią takiej sensacji jak np. w 2012 roku, gdy weszli do finału. Jednocześnie Tigre zmniejszyło swoje szanse na zakwalifikowanie się do przyszłorocznej Copa Libertadores – od teraz została im tylko liga.

Cała trójka nieoczekiwanych finalistów CS z ubiegłych edycji (Tigre + brazylijskie Goiás oraz Ponte Preta) jest już za burtą rozgrywek.

***

Independiente de Avellaneda vs Arsenal de Sarandí 1:0 (0:0), gol – Lucas Albertengo (86′)

Wydawałoby się, że po wyjazdowym remisie 1:1, w rewanżu na własnym stadionie Independiente bez trudu ogra dołujący Arsenal de Sarandí. Rzeczywistość okazała się jednak nieco inna. „Inde” faktycznie awansowało, ale w sporych trudach i wygrywając tylko 1:0 po golu w końcówce.

Generalnie to nawet bezbramkowy remis premiował zwycięzców sobotnich derbów Avellanedy, ale mimo wszystko można było oczekiwać więcej od teamu Mauricio Pellegrino.

Jedyne trafienie miało miejsce w 86 minucie kiedy najlepszy strzelec gospodarzy Lucas Albertengo celnie przeciął w polu bramkowym centrę ze skrzydła od Matíasa Pisano.

Na etapie 1/8 finału Independiente spotka się z paragwajską Olimpią Asunción. Zapowiada się bardzo ciekawe starcie dwóch utytułowanych drużyn, które współcześnie rzadko kiedy osiągają jakieś sukcesy zarówno na krajowym podwórku jak i na arenie międzynarodowej.

***

Dzisiejszej nocy potyczka rewanżowa zdecydowanie najciekawszej argentyńskiej pary, czyli Lanús vs Belgrano. W Córdobie padł remis 1:1, który pozostawia szerokie pole do popisu obu drużynom. Moim zdaniem nie ma tu faworyta i każdy wynik jest opcjonalny.

Comments are closed.