Selekcjoner reprezentacji Argentyny ogłosił 24-osobową kadrę, jaką zabierze do USA na najbliższe zgrupowanie. Znaleźli się w niej ci sami piłkarze, których Gerardo Martino powołał na niedawną Copa América + Ramiro Funes Mori z River Plate. „Albicelestes” zagrają we wrześniu dwa mecze towarzyskie: z Boliwią (4. września) oraz z Meksykiem (8. września).
Oto pełna lista wybrańców „Taty”:
Bramkarze: Sergio Romero (Manchester United, ENG), Nahuel Guzmán (Tigres UANL, MEX) i Agustín Marchesín (Santos Laguna, MEX)
Obrońcy: Pablo Zabaleta (Manchester City, ENG), Facundo Roncaglia (Fiorentina, ITA), Ezequiel Garay (Zenit Sankt Petersburg, RUS), Nicolás Otamendi (Manchester City, ENG), Ramiro Funes Mori (River Plate, ARG), Martín Demichelis (Manchester City, ENG), Marcos Rojo (Manchester United, ENG) i Milton Casco (Newell’s Old Boys, ARG)
Pomocnicy: Javier Mascherano (FC Barcelona, ESP), Éver Banega (FC Sevilla, ESP), Lucas Biglia (Lazio, ITA), Fernando Gago (Boca Juniors, ARG), Javier Pastore (Paris St. Germain, FRA), Érik Lamela (Tottenham Hostpur, ENG), Roberto Pereyra (Juventus, ITA) i Ángel Di María (Paris St. Germain, FRA)
Napastnicy: Lionel Messi (FC Barcelona, ESP), Sergio Agüero (Manchester City, ENG), Carlos Tévez (Boca Juniors, ARG), Gonzalo Higuaín (Napoli, ITA) i Ezequiel Lavezzi (Paris St. Germain, FRA).
Moim zdaniem Martino mógł (a nawet powinien był) pokusić się o nieco większą kreatywność przy tworzeniu kadry, aniżeli opierać ją na tych samych nazwiskach dodając do tego jednego obrońcę, który dwa tygodnie temu sięgnął po Copa Libertadores, a był już powołany do reprezentacji na marcowe zgrupowanie i nie wypadł tam zbyt okazale.
Taką kadrę powołałbym ja będąc na miejscu stratega z Rosario:
Bramkarze: Sergio Romero (Manchester United, ENG), Nahuel Guzmán (Tigres UANL, MEX) i Agustín Marchesín (Santos Laguna, MEX)
Obrońcy: Pablo Zabaleta (Manchester City, ENG), Gino Peruzzi (Boca Juniors, ARG), Ezequiel Garay (Zenit Sankt Petersburg, RUS), Nicolás Otamendi (Manchester City, ENG), Federico Fernández (Swansea, WAL), Martín Demichelis (Manchester City, ENG), Marcos Rojo (Manchester United, ENG) i Emmanuel Más (San Lorenzo, ARG)
Pomocnicy: Javier Mascherano (FC Barcelona, ESP), Éver Banega (FC Sevilla, ESP), Lucas Biglia (Lazio, ITA), Fernando Gago (Boca Juniors, ARG), Enzo Pérez (Valencia, ESP), Matías Kranevitter (River Plate, ARG), Javier Pastore (Paris St. Germain, FRA), Nicolás Gaitán (Benfica, POR) i Ángel Di María (Paris St. Germain, FRA)
Napastnicy: Lionel Messi (FC Barcelona, ESP), Sergio Agüero (Manchester City, ENG), Carlos Tévez (Boca Juniors, ARG), Franco Di Santo (Schalke 04, GER) i Ezequiel Lavezzi (Paris St. Germain, FRA).
A takie jest wasze zdanie na ten temat? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
Gago heheh no ale jakby inaczej
Gago Lord por siempre 😀 jego miejsce w kadrze jest poświęcone przez samego papieża Franciszka ażeby żaden niegodziwiec na nim się nie pojawił.
Gago Hahahahah sabotaż i recydywa
Kto Lordowi zabroni? 😉
Bendtner
I Gago też Lord 😀
Nawet nie będę oglądał najbliższych meczów towarzyskich. Straciłem ochotę. Jeśli wygrają 6:0 to co? Czy czegoś to dowiedzie? Tym składem mogą spokojnie awansować do mundialu, ale i tak niczego nie wygrają.
Martino to tchórz i kunktator.
Taka kadrą nikogo nie zainspiruje do walki, nie tchnie nowego ducha w tę półmartwą drużynę.
To fakt, że Argentynie brakuje tego połysku i ducha walki, który jak obudził w półfinale Copa America z Paragwajem tak nagle szybko zgasł, a zgasili go rozentuzjazmowani Chilijczycy. 5:0 z Boliwią w tym czerwcowym meczu towarzyskim było guzik warte. Teraz to nawet cieszę się, że nie obejrzałem tamtego meczu, bo La Verde to mimo wszystko amatorzy i dyletanci, którzy jak zremisują mecz poza La Paz to jest dla nich megasukces.
Meksyk też to będzie mecz tylko pokazowy, bo El Tri będą rozwaleni po Gold Cup, ta drużyna to teraz banda teksańsko-jukatańskich oszustów i frustratów, a turniej kontynentalny wygrali megaprzypadkowo i z pomocą sędziów. Meksyk uczynił to czego Argentynie się nie udało – wygrali mistrzostwa swojego kontynentu w brzydkim stylu (obie drużyny zagrały tylko z dwa dobre mecze na imprezie – dla Meksykanów szczęśliwie jednym z nich był finał, a dla Argentyny ćwierćfinał i półfinał).
Nie wiem co wy chcecie od tego Gago. Facet robi czarną robotę i w tej chwili wśród tych tzw młodych zdolnych nie widzę nikogo, kto by go przewyższał.
Kranevitter? ????
Kranevitter absolutnie lepszy od Gago. Ten drugi dobry tylko w klubie.
A ja jak wspomniałem w newsie proponuję powołać Gago i Kranevittera, wystawić jednego z pierwszej, drugiego w drugiej połowie i zobaczyć który będzie lepszy 😀
Gago jest bardzo dobry w Boca. To wiadomo, ale gość już wiele razy dowiódł, że nie nadaje się ani do Europy, ani do reprezentacji, bo jest zbyt słaby psychicznie i w ważnych meczach się spala. Ja bym sobie już nim zupełnie nie zawracał głowy. Kranevittera, Pereza, Mauriego, Cubasa…
Gago właśnie ma większe doświadczenie od np. Enzo Pereza. I mimo, że dotychczas nie zrobił wielkiej kariery to ciągle jest powoływany do reprezentacji. No najlepiej ja bym powołał i Gago i Kranevittera i zobaczył, który z nich lepiej się sprawdzi. Na Mauriego jeszcze za wcześnie, a Cubas chyba nie rozwija się tak dynamicznie jak Kranevitter i też jest tylko perspektywą na dalszą przyszłość.