Boca Juniors: wygrana w dzielnicy Sarandí – utrzymanie dystansu do lidera

W 20. kolejce ligi argentyńskiej Boca Juniors zwyciężyła 2:1 wyjazdowe starcie z przedostatnim Arsenalem de Sarandí. Rozmiary victorii odniesionej na stadionie im. Julio Grondony są dużo niższe aniżeli miałaby wskazywać przewaga jaką „Xeneizes” dysponowali. Gracze Rodolfo Arruabarreny ciągle są wiceliderem tabeli, lecz mają tyle samo punktów ile przodujące San Lorenzo i górują nad River Plate.

Od samego początku Boca wyraźnie górowała nad nisko postawioną drużyną „El Viaducto”. Na samym początku goście powinni otrzymać rzut karny, ale sędzia „przemilczał” ewidentny faul w polu karnym na Gino Peruzzim…

Pierwszego gola udało się zdobyć w 29 minucie. Dośrodkowanie Carlosa Téveza z rzutu wolnego przed linią boczną szesnastki, po którym Fernando Gago przymierzył głową z najbliższej odległości. Strzał Lorda jakoś wybił bramkarz rywali Óscar Limia, ale na szczęście z dobitką przybiegł niezawodny Pablo Pérez trafiając do siatki mocnym uderzeniem pod poprzeczkę z piątego metra.

Wypożyczony z hiszpańskiej Málagi „Pablito” ostatnimi czasy prezentuje fantastyczną dyspozycję. Pozostaje tylko żałować, że później obejrzał piątą w tym sezonie żółtą kartkę i nie będzie mógł zagrać za tydzień przeciwko Godoy Cruz.

PerezPablo

Strasznego pecha miał dzisiaj Sebastián Palacios. A to jego strzał z dystansu był zbyt lekki i bramkarz pewnie interweniował, albo był został złapany na pozycji spalonej. Tuż przed zejściem z boiska także zainkasował żółtą kartkę.

Co nie udało się Palaciosowi, tego dokonał jego kolega w ataku Jonathan Calleri. W 68 minucie kontratak Boca – daleki wykop z połowy boiska na ubocze pola karnego, gdzie Carlos Tévez odebrał piłkę obrońcy Matíasowi Sarulyte, a następnie popędził do przodu i dograł w pole bramkowe do „Jony’ego”. Temu nie pozostało nic innego jak tylko umieścić piłkę w pustej siatce. Dla Calleriego to już siódmy gol w tych rozgrywkach! Zdąży powalczyć o koronę króla strzelców?

Gdyby „Bosteros” byli dziś w pełni formy mogliby zdeklasować klubik ś.p. Julio Grondony. Najwidoczniej jednak nie chcieli przemęczać się przed nadchodzącym za trzy dni spotkaniem 1/8 finału Copa Argentina przeciwko drugoligowemu Guaraní Antonio Franco.

Tak więc potem gra była bardziej wyrównana, a tuż przed upływem regulaminowego czasu gry Tévez, którego bez wątpienia należy okrzyknąć bohaterem tego meczu miał okazję by samemu dołożyć się do tryumfu. Aczkolwiek po rzucie wolnym wykonanym sprzed linii pola karnego „Apacz” trafił w mur, a następnie futbolówka dotarła do stojącego przed polem bramkowym zmiennika Césara Meliego. Ten obrócił się z nią, ale jego strzał wybił Limia.

Podczas doliczonych minut epicka sytuacja, kiedy charyzmatyczny trener Arsenalu – Ricardo Caruso Lombardi za nadmierne protesty został wyrzucony przez sędziego na trybuny, ale długo nie chciał opuścić strefy za linią boczną murawy i dopiero interwencja jego asystentów oraz służb porządkowych sprawiła, że odstąpił od kłótni z Mauro Vigliano.

W ostatniej sekundzie rezerwowy Fernando Luna uzyskał honorowe trafienie dla miejscowych. W 94 minucie wykorzystał nieudaną interwencję Guillermo Sary, który wybił piłkę przed siebie i celnie wykończył akcję zmniejszając chłostę „El Viaducto”.

Boca pierwszy raz od listopada 2008 roku wygrała ligowy pojedynek w dzielnicy Sarandí. W międzyczasie ograli tu gospodarzy również podczas fazy grupowej Copa Libertadores w 2012.

Arsenal de Sarandí vs Boca Juniors – 1:2 (0:1)

0:1 Pablo Pérez (29′)
0:2 Jonathan Calleri (68′)
1:2 Fernando Luna (90+4′)

Statystyki:
Posiadanie piłki: 35% – 65%
Strzały (celne): 10 (4) – 12 (7)
Faule: 22 – 15
Rzuty rożne: 2 – 9
Spalone: 3 – 3
Interwencje bramkarzy: 5 – 3

Arsenal de Sarandí:
Óscar Limia [od 45′ (C)] – Marcos Curado, Matías Sarulyte, Jorge Curbelo (C) (45′, Matías Zaldivia), Claudio Corvalán (50′, Matías Campos Toro) – Ramiro López, Hernán Fredes, Federico Lértora, Ramiro Carrera – Cristian Chávez (67′, Fernando Luna) – Santiago Silva

Boca Juniors:
Guillermo Sara – Gino Peruzzi, Daniel Díaz (C), Alexis Rolín (77′, Fernando Tobio), Nicolás Colazo – Pablo Pérez (77′, César Meli), Cristian Erbes, Fernando Gago – Carlos Tévez – Sebastián Palacios (64′, Nicolás Lodeiro), Jonathan Calleri

Żółte kartki: Marcos Curado, Hernán Fredes, Matías Zaldivia, Santiago Silva, Federico Lértora (Arsenal) – Alexis Rolín, Sebastián Palacios, Pablo Pérez (Boca).

Sędzia:Mauro Vigliano

* aktualna tabela ligowatutaj.

* wszystkie wyniki kolejki – tutaj.

Jak wspomnieliśmy klub z La Bombonera ciągle jest wiceliderem klasyfikacji ligowej z dorobkiem 43 punktów (13 zwycięstw, 4 remisy, 3 porażki). Niewiele brakowało aby ekipa „Vasco” Arruabarreny była liderem, bowiem poprzedzające ją San Lorenzo de Almagro ledwo ledwo wygrało 2:1 u siebie z innym outsiderem – Crucero del Norte.

Do 89 minuty „Cuervos” tylko remisowali z beniaminkiem, który w tym roku jeszcze nie zdobył choćby punktu na wyjeździe. Jednak z pomocą nadszedł były stoper Boca – Matías Caruzzo, w decydującym momencie zdobywając gola głową po otrzymaniu centry z rzutu rożnego.

Za pół tygodnia „Xeneizes” zmierzą się z drugoligowcem Guaraní Antonio Franco (mającym logo wzorowane na River Plate), a w przyszły weekend będą gościli Godoy Cruz. Oba nadchodzące mecze Boca teoretycznie powinna wygrać bez większych trudności.

2 Comments to "Boca Juniors: wygrana w dzielnicy Sarandí – utrzymanie dystansu do lidera"

  1. fixxxer's Gravatar fixxxer
    18 sierpnia 2015 - 18:38 | Permalink

    Przyznam szczerze, że to pierwszy mecz Boca w tm sezonie, którego nie oglądałem. Ale na szczęście jest relacja Eda;)

Comments are closed.