Reprezentacja Argentyny U 20 zremisowała 2:2 z Panamą w swoim pierwszym spotkaniu grupowym spotkaniu podczas rozpoczętych Mistrzostw Świata w tej kategorii wiekowej w Nowej Zelandii.
Obie bramki dla młodych Argentyńczyków strzelił Ángel Correa, zawodnik Atletico Madryt. Najpierw w 14 minucie otworzył wynik spotkania, a następnie w 79 minucie ponownie wyprowadził na prowadzenie. Niestety gracze Panamy bardzo szybko odpowiadali na jego trafienia. Najpierw w 19 minucie gola na 1:1 strzelił Jhamal Rodriguez, a w 84 minucie ponownie do wyrównania doprowadził Fidel Escobar. W samej końcówce Panama mogła strzelić nawet zwycięska bramkę, ale w sytuacji sam na sam przestrzelił Small.
Z całą dokumentacją meczową z tego spotkania można się zapoznać tutaj.
W drugim spotkaniu grupy B Austria zremisowała 1:1 z Ghana. W kolejnym spotkaniu młodzi Argentyńczycy zmierza się we wtorek 2 czerwca o godzinie 9:00 czasu polskiego z Ghaną.
Dawno nie oglądałem meczu o 6 rano. Wynik chyba jednak gorszy niż gra. W ofensywie było dobrze. Tylko ta obrona.
Simeone jest bezużyteczny. W dodatku miał oczywiście tragiczne pudło.
Nie wiem czemu Cubas nie grał od początku. Brakowało solidnego DM. W środku była dziura.
Może Cubas nie doleczył kontuzji. Albo jest oszczędzany na ważniejsze mecze.
Czyli wyszedł typowy stereotyp argentyńskiej gry – silny atak i fatalna defensywa. Na Mundialu dorosłym było odwrotnie, ale na młodzieżowym wszystko wróciło do normy 😀
a może po prostu jest za słaby?? xd
Wszedł w 58 minucie, wydaje mi się, że to jest gra rotacją.
Ciekawie wygląda sytuacja klubowa piłkarzy:
Formacja chyba była 4-2-3-1, choć gdzieś czytam, że Tripichio grał w środku pola, ale przecież to jest obrońca.
Augusto Batalla (River) – Tiago Casasola (Fulham ENG, wych. Boca), Facundo Monteseirín (Lanus), Nicolás Tripichio (Velez), Lucas Suárez (Quilmes) – Leonardo Rolón (Velez), Tomás Martínez (River) – Alejandro Romero Gamarra (Huracan), Angel Correa (Atletico ESP, wych. San Lorenzo), Emiliano Buendía (Getafe ESP) – Giovanni Simeone (River)
Po przerwie weszli: Cristian Espinoza (Huracan) i dwaj piłkarze Boca: Andres Cubas i Cristian Pavón.
Czyli wygląda to tak: River 3, Boca 2 (plus wychowanek), Velez 2, Huracan 2, po jednym z Lanus, Quilmes i trzej z zagranicznych klubów z czego jeden wychowany w zagranicznym klubie.
River i Velez nadal przeważają, ale ich przewaga nie jest już tak widoczna. Wzrósł za to udział piłkarzy Boca i zagranicy. Zaznaczając, że od czasu Sudamericano niniejsi piłkarzy nie zmieniali swojej przynależności klubowej.
No właśnie Cubas wszedł i grał bardzo dobrze.