Prześliznęli się do finału

San Lorenzo pokonało po dogrywce 2:1 Auckland City, w drugim półfinale Klubowych Mistrzostw Świata. El Ciclon w sobotnim finale zmierzą się w Marakeszu z Realem Madryt.

Tegoroczny triumfator Copa Libertadores niemiłosiernie męczył się z półamatorskim Auckland City, który reprezentuje w KMŚ strefę Oceanii. Drużyna z Nowej Zelandii potwierdziła, iż nieprzypadkowo poradziła sobie we wcześniejszych rundach z dwoma klubami z Afryki. Mimo to blisko 4 tysiące fanów El Ciclon, którzy przybyli do Maroka i gorąco dopingowali swoich pupili przez cały mecz może być mocno zawiedzionych ich postawą. Nie wróży ona również niczego dobrego przez sobotnim finałem z Realem Madryt. Miejmy jednak nadzieję, że w kolejnym meczu zobaczymy już inne oblicze drużyny prowadzonej przez Edgardo Bauzę.

O tym jak przebiegało spotkanie i jak padały bramki przekonacie się oglądając poniższy skrót wideo.

San Lorenzo vs. Auckland City – 2:1 (1:0; 1:1)
1:0 Pablo Barrientos (45+2′)
1:0 Ángel Berlanga (67′)
2:1 Mauro Matos (93′)

Statystyki:
Posiadanie piłki: 43% – 57%
Strzały (celne): 10 (7) – 7 (4)
Rzuty wolne: 28 – 28
Rzuty rożne: 4 – 2
Spalone: 5 – 1
Interwencje bramkarzy: 3 – 5

San Lorenzo:
Sebastián Torrico – Julio Buffarini, Mario Yepes, Walter Kannemann, Emmanuel Más – Juan Mercier, Néstor Ortigoza (109′ Facundo Quignón), Pablo Barrientos, Enzo Kalinski (77′ Mauro Matos) – Gonzalo Verón (68′ Leandro Romagnoli), Martín Cauteruccio.

Auckland City:
Tamati Williams – Ángel Berlanga, John Irving, Marko Djordjevic (96′ Sanni Issa), Takuya Iwata –  Ivan Vicelich, Ryan De Vries, Tim Payne, Mario Bilen – Fabrizio Tavano (100′ Sam Burfoot), Emiliano Tade (90′ David Browne).

Żółte kartki: Buffarini, Ortigoza, Barrientos, Kannemann, Mercier (San Lorenzo) – Djordjevic, Bilen (Auckland City).

Sędzia: Benjamin Williams (Australia).

3 Comments to "Prześliznęli się do finału"

  1. Boreas's Gravatar Boreas
    18 grudnia 2014 - 11:55 | Permalink

    Ledwo ledwo. Nie wróżę im nic dobrego w sobotę.
    Całe te niby mistrzostwa to śmiech na sali. Jeden mecz i od razu w finale.

  2. vasco's Gravatar vasco
    18 grudnia 2014 - 16:56 | Permalink

    Inaczej sie nie da w 1/4 grają ekipy ze slabszych pilkarsko kontynentow ale nie mogłoby byc 1/8 np bo tylu kontynentow na swiecie nie ma . A poziom sportowy slaby ale co sie spoedziwac po tych ekipach

  3. Boreas's Gravatar Boreas
    18 grudnia 2014 - 20:59 | Permalink

    Tego turnieju w ogóle nie powinno być.

Comments are closed.