Trener Bośni i Hercegowiny, Safet Susic, nie obawia się pomyłek sędziowskich podczas niedzielnego meczu z Argentyną. Bardziej obawia się błędów swoich zawodników w starciu z tak silną drużyną jak Argentyna.
– Nie uważam, by arbitrzy chcieli nam zaszkodzić, nie boję się tego. Obawiam się, że to moja drużyna może nie ustrzec się błędów. Argentyna nie tylko jest faworytem by wygrać mecz z nami, ale również do wygrania całych MŚ. Naszym celem jest wyjście z grupy. W niedzielę czeka nas bardzo trudne zadanie. Argentyna ma w składzie takie gwiazdy jak Messi, Di Maria czy Aguero, a każdy z nich sam może przecież rozstrzygnąć losy spotkania.
Trener pierwszego rywala Albicelestes nie chciał zdradzić składu jaki wyśle w bój przeciwko Argentynie. Są spore wątpliwości co do gry pomocnika Sejada Salihovicia, który ma naciągnięte jedno ze ścięgien lewej nogi: – Uraz nie jest poważny i dla ostrożności dzisiaj nie trenował z resztą drużyny. Do meczu pozostały jeszcze dwa dni i nawet ja nie jestem pewien kto w nim zagra, a kto nie. Będzie jednak kilka niespodzianek.
Bośnia i Hercegowina w listopadzie 2013 roku zmierzyła się z Argentyną w towarzyskim spotkaniu rozegranym w Saint Louis w USA. Wówczas Albicelestes wygrali 2:0 po bramkach Sergio Agüero. Poza Argentyną i Bośnią w grupie F rywalizują również Nigeria i Iran.
telam.com
mam nadzieje ze Bośnia razem z nami wyjdzie z grupy
Ja chcę niespodzianki i awansu …. Iranu 😀
No Iran na pewno po wyjsciu z grupy zostanie rewelacją mistrzostw:D a Bośnia moze do 1/4 na pewno
Iran już na IO pokazał niezłą piłkę. Może teraz namieszają.