Znamy półfinalistów Copa Libertadores 2014

Z trzech argentyńskich klubów w 1/4 finału Copa Libertadores jedynie San Lorenzo awansowało do półfinału. Niestety sztuka ta nie udała się Arsenalowi de Sarandi oraz CA Lanus, choć oba te klubu miały teoretycznie łatwiejszych rywali niż El Ciclon.

San Lorenzo wyrasta na głównego faworyta do ostatecznego triumfu po tym jak w 1/8 i 1/4 finału dokonała się prawdziwa rzeź znanych na południowoamerykańskim rynku firm. El Ciclon są również prawdziwym pogromcą brazylijskich potentatów, bo we wcześniejszej rundzie wyeliminowali Gremio Porto Alegre, a teraz Cruzeiro Belo Horizonte. Tym samym została złamana brazylijska hegemonia w Pucharze Wyzwolicieli, by ekipy z tego kraju triumfowały w ostatnich czterech edycjach tych rozgrywek, a w tym roku po raz pierwszy od 1991 roku nie ma ani jednej brazylijskiej drużyny w półfinale.

Jeżeli chodzi od pojedynek San Lorenzo – Cruzeiro, to po zwycięstwie u siebie 1:0 drużyna Eduardo Bauzy jechała z przysłowiową duszą na ramieniu do Belo Horizonte na mecz rewanżowy. Wszyscy w pamięci mieli jeszcze rewanżowy mecz z Gremio, który po zwycięstwie 1:0 u siebie zakończył się porażką w tych samych rozmiarach i serią rzutów karnych. Okazało się jednak, że jedenastki nie były potrzebne, bo El Ciclon szybko skontrowali gospodarzy i choć gospodarze w drugiej połowie wyrównali, a od 77 minuty musieli grać w osłabieniu, to dowieźli korzystny wynik do końca.

Cruzeiro Belo Horizonte vs. San Lorenzo – 1:1 (0:1)
0:1 Ignacio Piatti (10′)
1:1 Bruno Rodrigo (71′)
* 77′ czerwona kartka – Leandro Romagnoli (San Lorenzo)

Niestety tak jak San Lorenzo można nazwać pogromcą brazylijskich drużyn, tak paragwajski Nacional ma patent na ekipy z Argentyny. Po sensacyjnym wyeliminowaniu w ćwierćfinale Velezu Sarsfield rozprawili się również z Arsenalem de Sarandi. Pierwszy mecz w Asuncion zakończył się zwycięstwem gospodarzy 1:0 wiec zawodnicy El Viaducto liczyli na odrobienie strat. Niestety drużyna prowadzona przez Martina Palermo nie dokonała tej sztuki i po bezbramkowym remisie pożegnała się z dalszą rywalizacją.

Arsenal de Sarandi vs. Nacional Asunción – 0:0

CA Lanus w poprzednim tygodniu tylko zremisował u siebie 1:0 z Bolivarem, choć przez cały mecz miał bardzo dużą przewagę. Teraz El Granate musieli pojechać w wysokie Andy na rewanż w La Paz. Niestety ekipie braci Schelotto nie udało się wygrać, a losy dwumeczy praktycznie rozstrzygnęły się po godzinie, gdy boisko z czerwoną kartką opuścił Carlos Izquierdoz. W końcówce gospodarzy strzelili jeszcze zwycięską bramkę i po raz pierwszy od 28 lat awansowali do półfinału Copa Libertadores.

Bolivar  vs. CA Lanus – 1:0 (0:0)
1:0 Juan Arce (87′)
* 59′ – czerwona kartka Carlos Izquierdoz (Lanus)

W ostatnim „nieargentyńskim” ćwierćfinale urugwajski Defensor Sporting nie zaprzepaścił u siebie szansy, która otworzyła się przed nim w poprzednim tygodniu, gdy niespodziewanie pokonał w Kolumbii 2:0 Atletico Nacional. Urugwajczycy umiejętnie kontrolowali przebieg spotkania, a w samej końcówce przypieczętowali awans strzelając jedyną i zwycięską bramkę.

Defensor Sporting vs. Atletico Nacional – 1:0 (0:0)
1:0 Nicolás Olivera (89′)

Spotkania półfinałowe zostaną rozegrane dopiero w lipcu po zbliżającym się Mundialu w Brazylii. Pierwsze mecze zaplanowano na 22 lipca, a rewanże na 29 lipca.

Pary półfinałowe:
Nacional – Defensor
San Lorenzo – Bolivar

Comments are closed.