W mijającym tygodniu rozegrano kolejną serię spotkań fazy grupowej rozgrywek Copa Libertadores 2014. Tym razem argentyńskie drużyny ponownie zaprezentowały słabo, jak to miało miejsce w pierwszej rundzie. Wygrał tylko Arsenal de Sarandi, San Lorenzo i Newell’s Old Boys zremisowali, a Velez Sarsfield i Lanus poległy w spotkaniach wyjazdowych. Po trzech rozegranych meczach najgorzej wygląda sytuacja El Granate. Lanus ma na koncie tylko 1 punkt i w przyszłym tygodniu podejmie u siebie Deportivo Cali z przysłowiowym nożem na gardle.
Najbardziej zawiodło San Lorenzo, które przez swój minimalizm zostało w końcówce pokarane i goście z Chile niespodziewanie wywieźli remis. Velez grając rezerwowym składem nie wytrzymał trudów spotkania na wysokościach w La Paz i w drugiej połowie uległ naporowi gospodarzy. Natomiast cenny wyjazdowy remis przywieźli z Porto Alegre zawodnicy Newell’s. Arsenal strzelając gola już na samym początku spotkania i pokonując Penarol zrobił olbrzymi krok do pierwszego w swojej historii awansu z grupy w rozgrywkach Pucharu Wyzwolicieli. Wszystkie powyższe cztery drużyny mają duże szanse na awans z grupy. Jedynie Lanus które przegrało w Kolumbii jest w bardzo trudnej sytuacji. Na półmetku rozgrywek ma zaledwie 1 oczko na koncie. Na całe szczęście w rundzie rewanżowej dwa kolejne spotkanie rozegra u siebie i w razie zdobycia kompletu punktów powalczy o awans w ostatnim spotkaniu na wyjeździe z chilijskim O’Higgins.
Z rezultatami innych spotkań i z tabelami poszczególnych grup możecie zapoznać się tutaj.
The Strongest (Boliwia) vs. Velez Sarsfield – 2:0 (0:0)
1:0 Pablo Escobar (karny 56′)
2:0 Pablo Escobar (77′)
San Lorenzo vs. Unión Española (Chile) – 1:1 (1:0)
1:0 Mauro Matos (21′)
1:1 Gustavo Canales (83′)
Gremio Porto Alegre (Brazylia) vs. Newell’s Old Boys – 0:0
Deportivo Cali (Kolumbia) vs. CA Lanus – 2:1 (0:1)
0:1 Lautaro Acosta (20′)
1:1 John Viafara (63′)
2:1 Carlos Lizarazo (pen 74′)
Arsenal de Sarandí vs. Peñarol Montevideo (Urugwaj) – 1:0 (1:0)
1:0 Julio Furch (4′)
Nie widziałem na żywo meczu SL ale z tego co widze poza tą piekną akcją bramkową to mieli mnóstwo nie wykorzystanych sytuacji . To sie zemsciło . Lanus klasycznie słabo swoją droga John Viafara dalej w formie a tyle 10 lat już minęło od tego historycznego sukcesu Once Caldsas . Brawo dla Deportivo bo należało im sie życze im wyjscia z grupy
Jedynie Arsenal sie postarał ale Penarol obecnie jest tak słaby ze w sumie mnie to nie dziwi
Właściwie z Argentyńskich ekip to awans ma już Arsenal a reszta walczy poza Lanusem ktory już tylko walczy o honor .
Mam nadzieje ze z grupy wyjdzie NOB i Velez bo to są obecnie w sumie najsolidniejsze ekipy z Arg w tych rozgrywkach .